Budzący ogromne emocje "Del Boy" był wielkim sympatykiem zasłużonej premier Wielkiej Brytanii, dlatego odda jej hołd. - Margaret Thatcher była bardzo silną kobietą, lubiłem ją. Sobotnie zwycięstwo zadedykuję "Żelaznej Damie"! - zapowiedział były pretendent do mistrzowskiego tytułu.
Chisora wraca na ring po trzech porażkach z rzędu i limit błędów został wyczerpany. Wydaje się, że Argentyńczyk nie będzie żadną przeszkodą dla jednej z najbarwniejszych postaci wagi ciężkiej.
- Przede mną ostatnia szansa na zaistnienie, ale nie krępuje mnie ta myśl. Plan jest taki, żeby stoczyć w tym roku kilka walk. Chętnie skonfrontowałbym się z Davidem Pricem, muszę porozmawiać o tym z moim menadżerem. Mam masę pomysłów - zakończył 29-latek.