Bob Arum jest szefem ogromnej stajni Top Rank Boxing. Pod jego skrzydłami znajdują się chociażby wspomniany Pacquiao, Timothy Bradley, mistrz olimpijski Zou Shiming, czy meksykański gwiazdor Julio Cesar Chavez Junior.
W rozmowie z portalem HitFirstBoxing 82-latek wyraził zainteresowanie nawiązaniem współpracy z Jonakiem (37-0-1, 21 KO) kojarzonym do tej pory z grupą KnockOut Promotions Andrzeja Wasilewskiego i Piotra Wernera. Wartość niepokonanego zawodnika może podnieść amerykańska polonia chętnie uczestnicząca w galach z udziałem rodaków. W przeszłości w Stanach Zjednoczonych furorę robił Andrzej Gołota, potem wielkie uznanie zyskał Tomasz Adamek, a ostatnio rzesza fanów mocno wspierała Artura Szpilkę podczas przegranej batalii z Bryantem Jenningsem. Do tego grona moglibyśmy dołączyć także mieszkającego w Chicago, będącego w przededniu walki o mistrzowski pas Andrzeja Fonfarę.
Były młodzieżowy mistrz świata federacji WBC od dłuższego czasu domagał się wielkich sportowych wyzwań. Jonak groził nawet, iż zakończy sportową karierę, jeśli w tym roku nie dostanie prawdziwej szansy.
Pochodzący z Nowego Jorku Arum wzbudza spore kontrowersje - jedni wychwalają jego pracę, inni zarzucają mu nierzetelność. Jedno nie ulega wątpliwości, weteran bokserskiego biznesu wciąż ma wielkie koneksje w tym środowisku i jest jednym z najpotężniejszych obecnie promotorów.
Głównodowodzący Top Rank na stałe zapisał się w historii tej dyscypliny sportu, promując aż 25 walk z udziałem samego Muhammada Alego. Arum jest członkiem Międzynarodowej Galerii Sław Boksu.
Chcesz wiedzieć więcej o boksie? Sprawdź nas na Facebooku!