Krzysztof Kopytek: Gashi najtrudniejszym rywalem

- Kashim Gashi będzie najtrudniejszym z moich rywali na zawodowych ringach. Chcę podtrzymać passę zwycięstw - mówi Krzysztof Kopytek przed galą "Wojak Boxing Night"

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Impreza odbędzie się 31 maja w Lublinie. Organizują ją Babilon Promotion & Sferis KnockOut Promotions. Transmisja w Polsat Sport i kanale otwartym tej stacji.

Pochodzący z Jaworzna 20-letni Krzysztof Kopytek do tej pory wygrał wszystkie 7 walk, m.in. na punkty z Łukaszem Janikiem w Jastrzębiu-Zdroju. To był jego pierwszy 6-rundowy pojedynek. Kolejny stoczy w sobotę z 24-letnim Niemcem Kashimem Gashim (2-0).
- Wspólnie z trenerem Fiodorem Łapinem obejrzeliśmy jego walkę z Oliverem Dremelem. Wnioski? Najtrudniejszy z moich dotychczasowych przeciwników, umie boksować, do tego czasem opuszcza ręce i prowokuje, takie próby cwaniakowania w ringu. Janik mocno szedł do przodu, jednak mniejsze ma umiejętności techniczne - powiedział Krzysztof Kopytek.

Przed 21 laty, kiedy Victoria Jaworzno zdobywała Drużynowe Mistrzostw Polski w składzie był jego ojciec Robert i Fiodor Łapin, a także m.in. Robert Gortat. Z ciekawostek - na meczach finałowych z Concordią Knurów było po 2,5 tys. kibiców. - Tata nie namawiał mnie na boks, twierdząc, że jeśli sam będę chciał, to przyjdę na treningi. Początkowo grałem w piłkę nożną, ale później skierowałem swe kroki na salę bokserską. Wcześniej zaczął walczyć mój starszy brat Mateusz - przyznał Krzysztof Kopytek, Wicemistrz Polski kadetów z 2010 roku.

W zawodowej karierze rywalizuje w wadze junior średniej. - Na sparingach oswajam się z dystansem 8 rund, mam nadzieję, że jeszcze 1-2 walki i będę toczył walki 8-rundowe, a potem dłuższe. Jak każdy zawodnik marzę o tytule Mistrza Europy, a potem może uda się powalczyć o światowe pasy. Chciałbym poczuć dłuższe walki, a kiedyś doczekać się wielkich wyzwań pięściarskich - dodał.

Głównym wydarzeniem sobotniej gali w hali Globus w Lublinie "Wojak Boxing Night - Back to The Top" będzie walka w wadze ciężkiej Alberta Sosnowskiego z Marcinem Rekowskim.

Jesteśmy na facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×