Maciej Sulęcki zapewnił, że jest gotów przewalczyć z Grzegorzem Proksą pełen dystans. Wiele osób stawia jednak, że "Super G" nie powinien mieć problemów ze zwycięstwem. - Jestem przygotowany na dziesięć rund twardej, dobrej walki. A czy to będzie dla mnie zderzenie ze ścianą? Zobaczymy w sobotę - powiedział zmotywowany 25-latek.
[ad=rectangle]
W swoim poprzednim starciu były mistrz Europy przegrał z Sergiem Morą. Sulęcki ma nadzieję, że uda mu się zadać kolejną porażkę Proksie. - Grzegorz nie błyszczał w ostatnich pojedynkach, a ja mam sposób na niego. Wyjdziemy do ringu, ja dam z siebie wszystko, jestem doskonale przygotowany - dodał.
Sulęcki nie ukrywa, ze nie jest faworytem tego pojedynku. Liczy on jednak, że pokaże swoją wyższość nad Proksą. - Nie mogę się doczekać. Wychodzimy i robimy dobrą walkę, z której wierzę, że na pewno wyjdę zwycięski. Gadanie tu nikomu nic nie da. Na pojedynku z Proksą nic nie mogę stracić, dlatego jest to dla mnie potężna motywacja, ciężko przepracowałem ten okres. Gdybym z góry wiedział, że przegram, to bym się w ogóle nie pchał - stwierdził.
Gala Polsat Boxing Night odbędzie się już w sobotę w Kraków Arenie. Oprócz tego podczas wydarzenia w stolicy województwa małopolskiego wystąpią również między innymi Tomasz Adamek, Artur Szpilka i Dawid Kostecki. Transmisja w PPV, relacja na SportoweFakty.pl.