Sensacyjny nokaut i historyczna chwila. Australijczyk nowym mistrzem świata wagi ciężkiej!

 / Na zdjęciu rękawica bokserska
/ Na zdjęciu rękawica bokserska

Australijczyk Lucas Browne (24-0, 21 KO) wstał z desek i znokautował w Groznym Rusłana Czagajewa (34-3-1, 21 KO). "Wielki Tatuś" odebrał "Białemu Tysonowi" regularny tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji World Boxing Association.

W tym artykule dowiesz się o:

Gala odbyła się w hali "Colosseum" w stolicy Czeczenii, Groznym. Wyraźnym faworytem bukmacherów był broniący tytułu Czagajew. 37-latek w niczym nie przypominał tego pięściarza, który pokonywał gigantycznego Nikołaja Wałujewa w 2007 roku, a jego forma fizyczna była beznadziejna. Mierzący 185 cm bokser ważył ponad 112 kg.

Początek walki był anemiczny, słynący ze zwierzęcej siły Browne  lepiej poruszał się na nogach i próbował bić z dystansu. Pierwszy raz na poważnie zawrzało w trzeciej rundzie - najpierw Australijczyk świetnie zaatakował korpus czempiona, by po chwili wdać się w ostrą wymianę ciosów. "Wielki Tatuś" czuł się w ringu coraz pewniej, za co został skarcony pod koniec czwartego starcia, gdy Czagajew trafił mocnym lewym z kontry.

Nokautem zapachniało w szóstym starciu, lewy sierpowy Czagajewa dotarł do szczęki Browne'a i mierzący 196 cm osiłek padła na deski. Pretendent przyjmował kolejne bomby, słaniał się na nogach, sprawiając wrażenie wyczerpanego, ale przetrwał potężny kryzys.

Po przerwie rozgorzała wojna, Browne postawił wszystko na jedną kartę i walczył w myśl zasady "Ja jego albo on mnie". Nie zabrakło kontrowersji, bowiem gong w siódmej rundzie, w niewyjaśnionych okolicznościach, zabrzmiał o 40 sekund za wcześnie.

Uzbek niesiony żywiołowym dopingiem kibiców podkręcał tempo i próbował przemówić za pomocą pięści. Koniec nastąpił w dziesiątej odsłonie, nacierający przy linach Czagajew przestrzelił sierpowym, a Browne natychmiast wypalił silnym prawym, po którym gospodarz znalazł się na deskach. Challenger nie mógł zmarnować takiej okazji, wściekle rzucił się na zranionego oponenta i zaczęła się egzekucja. Do akcji wkroczył sędzia Stanley Christodoulou i zastopował bezradnego Czagajewa.

Lucas Browne, były zawodnik MMA (bilans 6-2), wykazał się olbrzymim sercem do walki i został nowym regularnym mistrzem świata federacji WBA. Przeszedł tym samym do historii zawodowego pięściarstwa, jako pierwszy australijski czempion w najcięższej dywizji wagowej.

Tytuł WBA "Super" posiada Tyson Fury, a WBA "Interim" należy do Kubańczyka Luisa Ortiza.

Zobacz wideo: Krzysztof Włodarczyk po zwycięstwie nad Brudowem: Nie spodziewałem się tego

Źródło: ringpolska.pl

Komentarze (1)
avatar
BBB
6.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czagajew totalnie olał walkę, wyglądał jak zapasiony niedźwiedź więc w ramach nauczki dostał w papę ;]