- Były mistrz wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki, który w minioną sobotę na gali w Polsce pokonał Hizniego Altunkayę, jest bliski podpisania kontraktu, na mocy którego będzie występował w turnieju The World Boxing Super Series - napisał Dan Rafael w krótkim artykule, zamieszczonym na stronie espn.com.
Jeden z promotorów Polaka Andrzej Wasilewski doprecyzował, że na razie Polak jest pierwszy na liście pięściarzy rezerwowych, ale niewykluczone, że ostatecznie faktycznie załapie się do głównej stawki imprezy.
Walki ćwierćfinałowe mają się odbyć we wrześniu i październiku, półfinały w styczniu i lutym, a dwóch zwycięzców mamy poznać w maju 2018 roku. Jeśli organizatorzy nie przesadzili z prognozą, przypuszczalnie mogą oni liczyć nawet na 10-milionowy zarobek. W planach jest 14 gal, z których połowa odbędzie się w Stanach Zjednoczonych, a połowa w Europie.
Krzysztof Głowacki nie będzie jedynym Polakiem, który wystąpi w turnieju The World Boxing Super Series. W gronie zawodników, którzy powalczą o tytuł absolutnego czempiona kategorii junior ciężkiej, znalazł się także Krzysztof Włodarczyk.
Pojawią się także mistrz świata IBF Murat Gassijew, mistrz świata WBC Mairis Briedis, Yunier Dorticos, a także - według nieoficjalnych doniesień Dana Rafaela - mistrz świata WBO Ołeksandr Usyk.
Z informacji o występie Krzysztofa Głowackiego bardzo ucieszył się Artur Szpilka. - Ma realne szanse. Ciekawie się zapowiada ten turniej - napisał na Twitterze.
Ma realne szanse ciekawie sie zapowiada ten turniej
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 26 czerwca 2017
ZOBACZ WIDEO Adamek zdradził kulisy walki. Wyszedł do ringu z poważną kontuzją!