Manny Pacquiao nie wróci na ring w tym roku

PAP/EPA / Jeff Horn w rywalizacji z Mannym Pacquiao
PAP/EPA / Jeff Horn w rywalizacji z Mannym Pacquiao

W 2017 roku nie dojdzie do skutku walka Mannyego Pacquiao z Jeffem Hornem. Filipińczyk musiał przełożyć starcie ze względu na swoje obowiązki związane z karierą polityczną.

W tym artykule dowiesz się o:

W listopadzie tego roku miało dojść do rewanżowej walki pomiędzy Mannym Pacquia  a Jeffem Hornem. Ich pierwszy pojedynek w lipcu zakończył się porażką słynnego Filipińczyka i utratą pasa mistrza świata federacji WBO wagi półśredniej.

Obu pięściarzy nie zobaczymy jednak ponownie między linami, a na pewno nie w tym roku. Otóż Pacquiao musiał odłożyć starcie ze względu na... obowiązki polityczne.

W swojej ojczyźnie pięściarz sprawuje bowiem urząd senatora. W listopadzie czeka go delegacja do Chin, która uniemożliwi mu odpowiednie przygotowanie do rewanżu z Australijczykiem.

Z kolei Horn stoczy w tym roku jeszcze jedną walkę. Jednym z jego prawdopodobnych rywali jest Amerykanin Jessie Vargas.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk z Danii: Koszmar, katastrofa, kompromitacja!

Źródło artykułu: