Pojedynek Artura Szpilki z Mariuszem Wachem nazywany był walką roku w polskim boksie. Z perspektywy czasu śmiało możemy powiedzieć, że główne wydarzenie gali Knockout Boxing Night #5 w Gliwicach zasłużyło na to miano.
"Szpila" w dziesiątej rundzie wylądował na deskach, ale mimo wszystko został triumfatorem pojedynku z Wachem. Bokser z Wieliczki wygrał przez decyzję sędziowską (97:93, 95:94, 93:97), odnosząc 22. zwycięstwo w zawodowej karierze.
Walka przyciągnęła przed telewizory mnóstwo kibiców. Jak podaje serwis ringpolska.pl, w szczytowym momencie transmisję w Telewizji Polskiej oglądało ponad 1,8 mln widzów (12 proc. wszystkich osób mających w tym momencie włączone telewizory).
Fanów przed telewizory licznie przyciągnęła też poranna powtórka gali w Gliwicach. W pewnej chwili śledziło ją ponad 350 tysięcy widzów. Mniej więcej taką samą oglądalność zanotowano w TVP podczas niedawnego meczu Barcelony z Realem Madryt.
Szpilka i Wach po sobotnim pojedynku otwarcie wyrazili chęć na zorganizowanie rewanżu. Ten zapewne także cieszyłby się ogromnym zainteresowaniem ze strony kibiców.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka o wygranej z Wachem i zadymie pod ringiem