[tag=11326]
Ricky Hatton[/tag] będzie w narożniku Tysona Fury'ego podczas walki o pas mistrza świata federacji WBC, która odbędzie się 1 grudnia w Los Angeles. Dodatkowo Brytyjczykiem będzie opiekował się legendarny Freddie Roach oraz Ben Davison.
"Olbrzym z Wilmslow" powrócił w lipcu 2018 roku na ring po ponad dwuletniej przerwie. Wcześniej Brytyjczyk znalazł się na życiowym zakręcie, popadł w depresję oraz nadużywał alkoholu i narkotyków. Przed walką z Deontayem Wilderem 30-latek pokonał Sefera Sefiego oraz Franceso Pianetę.
Były zawodowy pięściarz, Ricky Hatton uważa, że największą zaletą podczas tego pojedynku będzie pewność siebie Fury'ego. Wiara we własne umiejętności może mu pomóc pozostać niepokonanym na zawodowym ringu.
- Jeżeli ktoś jest w stanie ponownie stać się mistrzem świata po dwóch walkach, to właśnie Fury. Tyson ma wiele atrybutów, aby pokonać Wildera - jego umiejętności, wzrost, niewygodny styl boksowania. Największym problemem Wildera będzie jednak pewność siebie Fury'ego. On uważa, że jest kimś wielkim, jednym z najlepszych na świecie - to jego siła i zmartwienie dla Wildera - przyznał Hatton.
Transmisję z pojedynku Wilder- Fury przeprowadzi telewizja Canal+ Sport. Początek od godziny 2:45.
ZOBACZ WIDEO: Izu Ugonoh zdradza swoje marzenia. "W pierwszej rundzie walę na deski Joshuę!"