Do konfrontacji "Spartana" z byłym mistrzem świata miało dojść 26 stycznia w Niemczech. Dla Przemysława Opalacha miał być to największy test w dotychczasowej karierze.
Ogłoszono jednak, że Vincent Feigenbutz wystąpi 22 lutego w Budapeszcie. Tam zmierzy się z dobrze znanym w Polsce Shefatem Isufim (27-3-2, 20 KO). W 2015 roku pokonał go Dariusz Sęk.
Zmiana planów reprezentanta Niemiec nie dziwi. Stawką starcia w stolicy Węgier będzie pozycja oficjalnego pretendenta do tytułu WBO wagi super średniej. Jego aktualnym posiadaczem jest Gilberto Ramirez.
Ostatnie miesiące są dla Opalacha pechowe. "Spartan" w 2018 roku stoczył tylko jeden pojedynek. W październiku pokonał przed czasem słabego Aleksandara Kuvaca w Niemczech i zanotował piętnastą wygraną z rzędu.
Później miał bić się 8 grudnia na gali Dariusza Michalczewskiego w Gdańsku, jednak tę przesunięto na marzec. Wszystko wskazuje na to, że 32-letni zawodnik dopiero wtedy ponownie pojawi się w ringu.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27 (highlights): piekielne nokauty w kilkanaście sekund