Nie czułby żalu, gdyby zabił w ringu. Szokująca wypowiedź Deontaya Wildera

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Jayne Kamin-Oncea / Na zdjęciu: Deontay Wilder
Getty Images / Jayne Kamin-Oncea / Na zdjęciu: Deontay Wilder
zdjęcie autora artykułu

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej, Deontay Wilder, przyznał publicznie, że nie miałby wyrzutów sumienia z powodu śmierci swojego rywala podczas walki.

W tym artykule dowiesz się o:

33-letni Deontay Wilder nie przestaje zaskakiwać kibiców boksu zawodowego. Mistrz świata wagi ciężkiej organizacji World Boxing Council (WBC) udzielił wywiadu, w którym mówił m.in. o śmierci w ringu.

- Mówisz o tym, że zabijam przeciwnika w ringu? Jeśli tak się stanie, to... się stanie. Żadnych wyrzutów sumienia, żalu czy współczucia. Bo to jest boks. To nasza praca. Na to się piszemy, wchodząc między liny. Mówię prawdę, jestem realistą. Ludzie właśnie dlatego mnie kochają - stwierdził Amerykanin, cytowany przez "Daily Mail".

Wilder podkreślił, że w boksie takie rzeczy się zdarzają. Lekceważący stosunek czempiona do tematu ludzkiej śmierci musi jednak zastanawiać. - To jedyny sposób, kiedy możesz skrzywdzić drugiego człowieka i jeszcze otrzymać za to pieniądze. Płacą mi za to kasę i kocham tę pracę. To najlepsza praca na świecie! - dodał "The Bronze Bomber".

ZOBACZ WIDEO: Wielka walka przed Błachowiczem? "Codziennie rano odświeżam skrzynkę mailową!"

ZOBACZ: Polak z mistrzowskim pasem, a Wilder na deskach. Zobacz tort urodzinowy Kownackiego >>

Gwiazdor odniósł się też do walki z Dominikiem Breazealem, która odbędzie się 18 maja na Brooklynie. I w tym przypadku nie brakowało kontrowersyjnych słów.

- Nie lubię go. To co robi, jest nie do zaakceptowania. W ringu będzie dla mnie królikiem doświadczalnym. Powinien zabrać na galę swojego młodego synka, żeby mógł zobaczyć na żywo faceta, który sparaliżuje jego ojca - zapowiedział mistrz świata.

ZOBACZ: 2 miliony wykupionych PPV. Taki wynik ma wykręcić rewanż Wildera z Furym >>

Źródło artykułu:
Wilder znokautuje Breazeala na ringu w Nowym Jorku?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
--iki--
16.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sadze ze w tłumaczeniu sporo zostało nienaciągnięte  
avatar
Columbus
16.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Wilder,proponuje psychologa.  
Waldek Ja
15.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
mentalnie to śmieć  
avatar
TonySkull Nowa Sól
15.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Naoglądał się za dużo razy filmów ,,Rocky'' i ,,Creed"- ktoś ginie syn patrzy potem dorasta i bierze odwet. A tak w ogóle to Wilder już sie nie rozwija boksersko.Osiągnoł swój maxymalny pozi Czytaj całość
jotefiks
15.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co do śmierci w ringu to się zgodzę. Ryzyko zawodowe. Ale z tym synkiem to opalonego poniosło. Co za młot...