Mistrzyni świata w kobiecym boksie chce mierzyć się z... mężczyznami
Niekwestionowana mistrzyni oraz gwiazda światowego kobiecego boksu - Claressa Shields twierdzi, że jest w stanie walczyć z mężczyznami. Pięściarka podaje nawet konkretne nazwiska, chodzi m.in. o Giennadija Gołowkina.
24-latka skupia się obecnie na tym, aby doprowadzić do starcia z Cecilią Braekhus - Kanadyjką, która jest niepokonana od 35 walk. Lecz nie jest to jedyne marzenie Shields. Pięściarka wyznała, że czuje się na tyle dobra, iż może rywalizować na równi z mężczyznami. Zawodniczka wskazała także konkretne nazwiska, które mogą szokować. Mistrzyni świata przyznała, że jest w stanie pokonać jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe - Giennadija Gołowkina czy Keitha Thurmana.
Zobacz także: Tomasz Adamek stoczy pożegnalną walkę. "Chcę powiedzieć wszystkim dziękuję"
- Sparuję z mężczyznami. Rozbijam ich nosy. Cały czas pokonuję facetów. Myślę, że mogłabym pokonać Keitha Thurmana, naprawdę. Mężczyźni mogą być silniejsi ode mnie, ale ich umiejętności bokserskie nie są lepsze od moich. Gołowkin jest już starszy i mogłabym zawalczyć z nim o jego pieniądze. Gdybym miała zmierzyć się z facetem, zrobiłabym naprawdę wiele, mam trochę siły. Nie mówię, że jestem silniejsza, ale co, jeżeli ulokuję cios w odpowiednim momencie?! - zakomunikowała Shields.
Zobacz także: Adam Kownacki nie chce walki z Joshuą 1 czerwca. "Zbyt mało czasu, mam swój własny plan"