[tag=32493]
Claressa Shields[/tag] jest mistrzynią świata federacji WBC, WBA, WBO oraz IBF w kategorii średniej. Pięściarka, która wszystkie dziewięć zawodowych walk wygrała, w minioną sobotę zmierzyła się z Christiną Hammer. Shields w walce na szczycie kobiecego boksu pokazała się ze znacznie lepszej strony i zwyciężyła jednogłośnie na punkty.
24-latka skupia się obecnie na tym, aby doprowadzić do starcia z Cecilią Braekhus - Kanadyjką, która jest niepokonana od 35 walk. Lecz nie jest to jedyne marzenie Shields. Pięściarka wyznała, że czuje się na tyle dobra, iż może rywalizować na równi z mężczyznami. Zawodniczka wskazała także konkretne nazwiska, które mogą szokować. Mistrzyni świata przyznała, że jest w stanie pokonać jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe - Giennadija Gołowkina czy Keitha Thurmana.
Zobacz także: Tomasz Adamek stoczy pożegnalną walkę. "Chcę powiedzieć wszystkim dziękuję"
- Sparuję z mężczyznami. Rozbijam ich nosy. Cały czas pokonuję facetów. Myślę, że mogłabym pokonać Keitha Thurmana, naprawdę. Mężczyźni mogą być silniejsi ode mnie, ale ich umiejętności bokserskie nie są lepsze od moich. Gołowkin jest już starszy i mogłabym zawalczyć z nim o jego pieniądze. Gdybym miała zmierzyć się z facetem, zrobiłabym naprawdę wiele, mam trochę siły. Nie mówię, że jestem silniejsza, ale co, jeżeli ulokuję cios w odpowiednim momencie?! - zakomunikowała Shields.
Zobacz także: Adam Kownacki nie chce walki z Joshuą 1 czerwca. "Zbyt mało czasu, mam swój własny plan"
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #29 (cały odcinek): "Juras" wraca, poleje się krew