Lebiediew w zawodowej karierze stoczył 34 pojedynki, z których 32 zwyciężył. Doświadczony Rosjanin na przestrzeni 17 lat pokonał m.in. Roya Jonesa Jr, Youriego Kalengę czy Pawła Kołodzieja.
Polak szczególnie szybko przekonał się o sile pięści byłego już mistrza świata, gdyż w 2014 roku został znokautowany już w 2. rundzie na gali w Moskwie. Denis Lebiediew był posiadaczem tytułu czempiona federacji WBA i IBF. Obydwa pasy stracił w 2016 roku na rzecz Murata Gasijewa po niejednogłośnej decyzji sędziów.
Zobacz także: Duża szansa przed Nikodemem Jeżewskim
Na portalu "SportBox.ru", który pisze o emeryturze 40-latka, można przeczytać, że decyzja o jego rozstaniu z boksem jest spowodowana względami rodzinnymi. Na dodatek w ostatnich miesiącach jego negocjacje w sprawie pojedynku z niepokonanym Arsenem Goulamirianem zakończyły się fiaskiem, co z pewnością również miało wpływ na decyzję Lebiediewa.
Zobacz także: Michalczewski kpi z Ugonoha
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson wybuchł po pytaniu o Powstanie Warszawskie. "Czy wiem coś o powstaniu? Jestem niewolnikiem"
Czy Denis Lebiediew podjął słuszną decyzję? 
