Pełnomocnik rodziny Dawida Kosteckiego, Roman Giertych, nie złożył wniosku o ponowną sekcję zwłok byłego pięściarza, który powiesił się 2 sierpnia w celi w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa.
Prokuratura Krajowa zaprzeczyła doniesieniom portalu wyborcza.pl, że powodem odwołania sobotniego pogrzebu Kosteckiego w Rzeszowie (WIĘCEJ TUTAJ) był wniosek o przeprowadzenie kolejnej sekcji zwłok. Przyczyna przełożenia uroczystości pogrzebowych nadal jednak pozostaje tajemnicą.
Według Prokuratury Krajowej, ustalenia Prokuratury Okręgowej w Warszawie ws. samobójczej śmierci "Cygana" nie budzą żadnych wątpliwości. "Wskazuje na to między innymi rodzaj obrażeń ciała, sposób zadzierzgnięcia pętli i inne zebrane dowody" - podaje PAP.
ZOBACZ WIDEO: Piotr Jagiełło o walce Szpilki z Chisorą. "To było bardzo trudne doświadczenie. Zobaczymy, jaki ma plan na przyszłość"
Pogrzeb byłego młodzieżowego mistrza świata WBC z 2011 r. miał odbyć się w sobotę na rzeszowskim cmentarzu Pobitno. Ceremonię zaplanowano na godz. 12:30. "Po zakończeniu poprzedniej ceremonii pogrzebowej, kaplica została zamknięta. Nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb pięściarza i jakie zostaną podjęte następne kroki" - napisał "Super Express". Nowa data pochówku Kosteckiego nie jest znana.
Dziennik "Rzeczpospolita" ustalił, że Kostecki został umieszczony w areszcie na Białołęce decyzją sądu (do 18 czerwca odsiadywał wyrok za kierowanie grupą przestępczą w Rzeszowie). W tej samej placówce przebywa Tomasz G., oskarżony o rozbój. W jego procesie świadkiem miał być właśnie "Cygan" - WIĘCEJ TUTAJ.