Boks. Pełnomocnik rodziny Dawida Kosteckiego nie składa broni. "Będziemy dalej dociekać prawdy"

East News / Na zdjęciu: Dawid Kostecki
East News / Na zdjęciu: Dawid Kostecki

- Państwo powinno dołożyć wszelkich starań, aby tę sprawę transparentnie wyjaśnić - powiedział pełnomocnik rodziny Dawida Kosteckiego, adw. Jacek Dubois, w "Faktach po Faktach". Prawnik zapowiedział, że będzie składał kolejne wnioski do prokuratury.

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wydała komunikat ws. sekcji zwłok Dawida Kosteckiego. Duże wątpliwości wzbudzały bowiem ślady na szyi zmarłego. - "Biegli we wskazanej wyżej opinii stanowczo wykluczyli, że są to ślady powstałe na skutek ukłucia, wkłucia lub nakłucia. Są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata" - przekazała prokuratura.

"Prokuratura i Służba Więzienna profesjonalnie wyjaśniają wszelkie okoliczności samobójstwa Dawida Kosteckiego. Opinia publiczna jest na bieżąco informowana. Apeluję o odpowiedzialność do tych, którzy wykorzystują te sprawy do siania zamętu" - napisał na Twitterze Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.

Jednocześnie nie wyrażono zgody na wykonanie drugiej sekcji zwłok, na co naciskali pełnomocnicy rodziny Kosteckiego. Do całej sprawy odniósł się adwokat Jacek Dubois, w emitowanym w telewizji TVN programie "Fakty po Faktach".

ZOBACZ WIDEO: Szpilka - Chisora. Andrzej Wasilewski: Byłem przeciwny tej walce. Powinienem powiedzieć "nie"

- W tej sprawie ministerstwo staje się sędzią we własnej sprawie. Proszę wziąć pod uwagę dwie rzeczy. Po pierwsze, w momencie uwięzienia człowieka, państwo bierze za niego całkowitą odpowiedzialność. Jeżeli coś mu się stanie, odpowiada materialnie państwo i urzędnicy ewentualnie odpowiadają dyscyplinarnie - powiedział Dubois.

- W oględzinach pojawia się ślad, który może wskazywać na ingerencję osób trzecich. W ogóle ma mowy o strupach, jest o otarciach, opisanych tak jak nakłucie. Mamy do czynienia ze zrobioną później sekcją, gdzie pojawia się inny opis. Mamy dwa dokumenty zupełnie inne - skomentował pełnomocnik rodziny zmarłego. - My złożyliśmy wniosek, a prokuratura odpowiedziała "nie robimy". Czyli mamy dwie zupełnie różne oceny śladu i oni mówią "wszystko jest załatwione" - dodał.

Pełnomocnik rodziny zmarłego boksera zapowiada, że zamierza składać do prokuratury kolejne wnioski, w celu dokładniejszego zbadania sprawy.

- Przygotowujemy następne wnioski, kontaktujemy się z najwybitniejszymi specjalistami z dziedziny kryminalistyki i medycyny. Na pewno będziemy przygotowani. Dziwne jest, że w sprawie, kiedy państwo odpowiada za człowieka, a zatem państwo powinno dołożyć wszelkich starań, aby tę sprawę transparentnie wyjaśnić, dzieje się sytuacja, że wobec oczywistych rozbieżności dowodów i nowych wątków, prokuratura wydaje komunikat, który nie odpowiada zgromadzonym dokumentom - zakończył Dubois.

W programie zapowiedziano również, że całej sprawie przyjrzy się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Czytaj także:
Boks. Prokuratura wydała komunikat ws. śmierci Dawida Kosteckiego. "Każdy ślad na ciele był zweryfikowany"
Boks. Nieoficjalnie: Ślady na szyi Dawida Kosteckiego to ugryzienie owada

Więcej na temat całej sprawy przeczytać można TUTAJ.

Źródło artykułu: