Dyrektor TVP Sport podkreślił, że wiele osób wątpiło, czy protest po walce Krzysztofa Głowackiego ma sens. Niektórzy byli zdania, że publiczny nadawca ma zbyt słabą pozycję na rynku bokserskim wśród nadawców z gal bokserskich, by wywalczyć odszkodowanie.
Tymczasem protest przyniósł korzyści. Marek Szkolnikowski poinformował na Twitterze, że TVP Sport otrzyma od organizatora World Boxing Super Series zwrot pieniędzy za trzy gale.
Dyrektor sportowej stacji nie poinformował o które walki konkretnie chodzi. Dodał jednak, że dwóch kolejnych gal tej serii nie będzie w TVP Sport, ale nie jest wykluczona transmisja z finałowego pojedynku World Boxing Super Series, w jednej z kategorii, pomiędzy Yunierem Dorticosem i Mairisem Briedisem.
Kiedy składałem protest do WBSS w sprawie wałka w Rydze to dużo fachowców wyśmiewało @sport_tvppl, że nic nie znaczymy. Okazuje się jednak, że za ostatnie trzy gale organizatorzy zwrócą nam kasę! Na pewno nie pokażemy dwóch następnych gal, Dorticos-Briedis mnie kusi...
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) October 15, 2019
W czerwcu, w walce o finał wagi junior ciężkiej w WBSS, pomiędzy Krzysztofem Głowackim i Briedisem sędzia ringowy popełnił fatalne błędy. Przede wszystkim pozwolił na kontynuowani walki, gdy Łotysz brutalnie zaatakował polskiego pięściarza łokciem. W trakcie pojedynku, którego zwycięzcą został ostatecznie Briedis, arbiter popełnił także inne błędy (więcej TUTAJ).
Czytaj także: Krzysztof Głowacki zabrał głos po przesłuchaniu ws walki z Briedisem
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Grosicki szczerze o kadrze. "Zdajemy sobie sprawę, że czasami brakowało stylu"