Boks. Tomasz Adamek definitywnie kończy karierę. Będzie przygotowywał się do roli dziadka

Tomasz Adamek w lipcu przyszłego roku chce definitywnie zakończyć bokserską karierę. Żona jest przeciwna stoczeniu ostatniej walki, ale Polak chce postawić na swoim. Później ma skupić się na przygotowaniach do roli dziadka.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Tomasz Adamek Materiały prasowe / MB Promotions / Na zdjęciu: Tomasz Adamek
Choć Tomasz Adamek już kilka razy mówił o zakończeniu kariery, to nadal ciągnie go do boksu. Ostatnią walkę Polak stoczył w październiku zeszłego roku, kiedy to przez nokaut przegrał z Jarrellem Millerem. Była to jego szósta w karierze porażka. Jego bilans uzupełniają aż 53 zwycięstwa. W lipcu 2020 roku Adamek chce stoczyć swój 60. pojedynek w karierze.

Byłby to pożegnalny występ Adamka. - Chcę pożegnać się z kibicami, bo jestem im winny tę ostatnią walkę - powiedział w rozmowie z "Super Expressem". - Nigdy definitywnie nie powiedziałem, że rozstaję się z boksem. Oczywiście po porażkach zdawałem sobie sprawę, że walka o tytuł staje się niemożliwa. Do ringu można wracać w nieskończoność, ale po ostatniej walce będę przygotowywał się do roli dziadka - dodał bokser.

Decyzja Adamka tym razem jest definitywna. W przyszłym roku jedna z córek Adamka bierze ślub w Polsce, a on chce się skupić na życiu rodzinnym. Nie zamierza już wracać do boksu jako zawodnik.

- Oczywiście żona jest przeciwna. Ale zawsze mówię, że to mężczyzna rządzi w domu. Oboje zdajemy sobie sprawę, że już czas zakończyć karierę. Oczywiście mógłbym walczyć dłużej, ale to nie ma sensu. Zdobyłem tytuły mistrzowskie w dwóch federacjach wagowych. Pogodziłem się, że trzeciego już nie zdobędę - stwierdził Adamek.

Zobacz także:
Boks. Mariusz Wach blisko walki z Dillianem Whyte'em na gali Joshua - Ruiz II
MMA. Piotr Niedzielski w walce wieczoru Pro FC w Rosji

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #38 (całość): podsumowanie KSW 51, iskry przed walką na KSW 52
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×