Boks. Tomasz Adamek definitywnie kończy karierę. Będzie przygotowywał się do roli dziadka
Tomasz Adamek w lipcu przyszłego roku chce definitywnie zakończyć bokserską karierę. Żona jest przeciwna stoczeniu ostatniej walki, ale Polak chce postawić na swoim. Później ma skupić się na przygotowaniach do roli dziadka.
Byłby to pożegnalny występ Adamka. - Chcę pożegnać się z kibicami, bo jestem im winny tę ostatnią walkę - powiedział w rozmowie z "Super Expressem". - Nigdy definitywnie nie powiedziałem, że rozstaję się z boksem. Oczywiście po porażkach zdawałem sobie sprawę, że walka o tytuł staje się niemożliwa. Do ringu można wracać w nieskończoność, ale po ostatniej walce będę przygotowywał się do roli dziadka - dodał bokser.
Decyzja Adamka tym razem jest definitywna. W przyszłym roku jedna z córek Adamka bierze ślub w Polsce, a on chce się skupić na życiu rodzinnym. Nie zamierza już wracać do boksu jako zawodnik.
- Oczywiście żona jest przeciwna. Ale zawsze mówię, że to mężczyzna rządzi w domu. Oboje zdajemy sobie sprawę, że już czas zakończyć karierę. Oczywiście mógłbym walczyć dłużej, ale to nie ma sensu. Zdobyłem tytuły mistrzowskie w dwóch federacjach wagowych. Pogodziłem się, że trzeciego już nie zdobędę - stwierdził Adamek.
Zobacz także:
Boks. Mariusz Wach blisko walki z Dillianem Whyte'em na gali Joshua - Ruiz II
MMA. Piotr Niedzielski w walce wieczoru Pro FC w Rosji