Boks. Kuriozum przed walką Cieślak - Makabu. "WBC spróbuje pogodzić strony"
Do niecodziennych scen, jak na walkę o mistrzowski pas, dochodzi przed pojedynkiem Michała Cieślaka z Ilungą Makabu. Do starcia zostało kilkanaście dni, a bokserzy nie podpisali jeszcze kontraktów, nie wspominając o reszcie ważnych spraw.
Całe zamieszanie spowodowane jest protestem, jaki w kwestii walki o pas złożył promotor Makabu, Don King. Ten twierdzi bowiem, że negocjacje z WBC oraz obozem Polaka odbywały się bez jego wiedzy, a Kongijczyka reprezentował jedynie jego menadżer, bez uprzedniej konsultacji.
Zobacz także: To była najbardziej krwawa walka Conora McGregora (wideo)
Jak na razie Michał Cieślak pozostaje w pełnej gotowości do walki w Kinszasie, 25 stycznia. Jeśli gala i sam pojedynek o tytuł dojdzie do skutku, pięściarz z Radomia wyleci do Demokratycznej Republiki Konga około 20 stycznia.
Zobacz także: Kolejna walka Saula Alvareza 2 maja w Las Vegas