Boks. "Wiem, że muszę wygrać przez nokaut". Tyson Fury o rewanżu z Wilderem

Getty Images / John McCoy / Na zdjęciu: Tyson Fury
Getty Images / John McCoy / Na zdjęciu: Tyson Fury

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) i Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) spotkali się na drugiej konferencji prasowej, promującej ich rewanżowy pojedynek 22 lutego w Las Vegas. Brytyjczyk zapowiada, że nie dopuści do tego, aby o zwycięzcy decydowali sędziowie.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas ostatniej konferencji obydwaj pięściarze z szacunkiem wypowiadali się o sobie. Tyson Fury po przeanalizowaniu pierwszej walki z Amerykaninem, wyciągnął wnioski, którymi otwarcie się podzielił.

- Nie miałem gazu, aby go wykończyć - powiedział Fury. - Nie miałem energii i wytrzymałości. Długo nie było mnie na ringu. Po prostu nie miałem podstawowej sprawności. To było to. Nie muszę kłamać. Taka jest prawda.

Po dwunastu rundach pierwszej walki Wildera z Furym sędziowie orzekli remis i pas mistrza świata federacji WBC pozostał na biodrach Amerykanina. Do pojedynku doszło 1 grudnia 2018 roku w Los Angeles.

- Muszę wiedzieć, że wygrałem walkę. Muszę go skończyć. Wiem, że muszę wygrać przez nokaut. Wchodzę w tę walkę wiedząc, że nie mogę wygrać decyzją - dodał Fury.

Pojedynek rewanżowy będzie pokazywany w USA w systemie PPV przez stacje FOX i ESPN.

Czytaj także:
Aaron Pico brutalnie znokautował rywala (wideo)
Cris Cyborg mistrzynią Bellatora!

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce": Kazieczko wielkim zwycięzcą KSW 52. Sędzia uratował życie jego rywala

Źródło artykułu: