Koronawirus. "Jestem już w domu". Agnieszka Rylik przekazała informacje ws. testu

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Agnieszka Rylik
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Agnieszka Rylik

W piątek wieczorem 46-letnia Agnieszka Rylik została przewieziona do szpitala z podejrzeniem koronawirusa. - I teraz czekam na wynik - zdradziła była sportsmenka w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jestem już w domu. Miałam wszystkie wskazania do zrobienia testu na koronawirusa. I teraz czekam na wynik. Mam nadzieję, że będzie negatywny - mówi Agnieszka Rylik na nagraniu udostępnionym na Instagramie.

Była mistrzyni świata w boksie zawodowym dodała, że niektórzy internauci zarzucili jej, że żartuje sobie z pandemii koronawirusa COVID-19. Rylik wrzuciła bowiem do sieci zdjęcia i filmy z karetki, która w piątek (13.03) w godzinach wieczornych zabrała ją do szpitala. W komentarzu natomiast napisała: "Przecieram szlaki...".

- To chyba jest nasz problem. Myślimy, że wirus jest gdzieś daleko i to nas nie dotyczy. Wszyscy jesteśmy narażeni. Proszę Was, zostańcie w domu, dbajcie o siebie i swoich najbliższych. Walczymy! - podsumowała była sportsmenka.

Bilans Rylik w zawodowym ringu to 17 zwycięstw i jedna porażka. Polka była posiadaczką dwóch pasów federacji WIBF i WIBO. Sukcesy osiągała też w kick-boxingu, w którym wiele razy zdobywała tytuły mistrzyni świata i Europy.

Zobacz:
"Nie lekceważcie tego wirusa". Wojciech Szczęsny apeluje o odpowiedzialne działania

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Źródło artykułu: