Kownacki udzielił wywiadu TVP Sport, w którym opowiedział o nastawieniu przed drugim starciem z "Nordyckim Koszmarem". Pięściarz z Łomży odniósł się do krytyki kierowanej w jego stronę, dotyczącej m.in. nadwagi.
- Niech każdy zajmie się swoim życiem. Doszedłem tu, gdzie jestem. Nie mam zamiaru za bardzo siebie zmieniać. Może waga nie jest najlepsza, może lepiej, żebym mniej ważył - powiedział "Babyface".
Kownacki 7 marca doznał pierwszej porażki w zawodowej karierze. 31-latek przegrał przez nokaut w 4. rundzie z Robertem Heleniusem i znacznie oddalił się od pojedynku o mistrzostwo świata. Przegrana z Finem była sensacyjna. Do momentu przerwania walki Polak prowadził na kartach punktowych u wszystkich z trzech sędziów.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Jan Błachowicz bohaterem hitowej walki w UFC? "To tylko kwestia terminu"
- Wygrywałem walkę. Wyszedł mu cios, trafił mnie. Sędzia popełnił błąd, nie liczył mnie. Był lepszy w tym momencie, ale chcę się zrewanżować. Teraz chcę pokazać, że jestem lepszym fighterem. Udowodnię to w rewanżu - dodał Adam Kownacki.
Obie strony są już wstępnie dogadane w sprawie drugiego pojedynku. Walka rewanżowa ma odbyć się na początku 2021 roku.
Zobacz także:
-> MMA. KSW 56. Piekielny nokaut Roberta Soldicia. Tak uderza chorwacki mistrz [WIDEO]
-> MMA. KSW 56. Michał Materla - Roberto Soldić. Bukmacherzy mają wyraźnego faworyta