Jak podaje "Mirror", Tyson Fury chce powalczyć z mistrzem organizacji WBO, WBA i IBF - Ołeksandrem Usykiem. Brytyjczyk jest posiadaczem pasa WBC, a chciałby mieć wszystkie. Wymyślił więc, że spotka się z Ukraińcem w walce, której stawką będą pasy czterech federacji.
To byłby hit, który na pewno przyciągnąłby fanów boksu, jednak na przeszkodzie stoi Anthony Joshua. Rodak Fury'ego ma po raz drugi walczyć z Usykiem w przyszłym roku. Fury chce obejść ten problem i zaproponował AJ ogromne odszkodowanie, byle tylko zrezygnował z rewanżowego starcia z Ukraińcem.
Joshua na razie mówi nie, ale nie odrzuca oferty. "Mirror" cytuje słowa boksera, który uzależnia decyzję od finansowej wysokości propozycji Fury'ego.
- Nie chodzi tylko o pieniądze. Ludzie muszą wiedzieć, że zasługuję na szacunek, ale muszę też podejmować mądre, biznesowe decyzje. Szacunek jest ważniejszy od pieniędzy, a nie wiem, czy dalej będą mnie poważać, jeśli zgodzę się na tę propozycję - to słowa Joshuy.
Fury dodał, że jeśli AJ zrezygnuje, a on pokona Usyka, wtedy będzie chciał walczyć z rodakiem.
Sensacyjne doniesienia. Wilder walczył z poważną kontuzją?!
Ilu polskich kibiców oglądało walkę Wilder - Fury w TVP Sport? "Kosmos"
ZOBACZ WIDEO: Kto zastąpi Janisza i Jurkowskiego w KSW? Padło kilka nazwisk!