W miniony weekend oczy całego świata były zwrócone na halę T-Mobile Arena w Las Vegas. To tam odbyła się gala, której głównym wydarzeniem było trzecie starcie Tyson Fury - Deontay Wilder. Kibice, którzy czekali na tę walkę, z pewnością się nie rozczarowali.
To była wojna, która zakończyła się w najlepszy możliwy sposób. W 11. rundzie Fury znokautował swojego przeciwnika, z którym wygrał po raz drugi w karierze. Okazuje się, że nawet wielu polskich kibiców nie mogło się doczekać tego pojedynku.
Pokazują to statystyki, które ujawnił Marek Szkolnikowski. Dyrektor TVP Sport zdradził wyniki oglądalności i sam jest zaskoczony. Pamiętać trzeba, że w Polsce transmisja na żywo odbywała się w niedzielę nad ranem.
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut w Czeczenii, Polski sędzia wkroczył do akcji
"Walkę Wilder-Fury oglądało na żywo 196 tysięcy widzów w TVP Sport oraz 61 tysięcy w internecie. Dodatkowo o 10 powtórkę kolejne 200 tysięcy a skrót na yt ma już prawie milion wyświetleń. Kosmos" - pisze Szkolnikowski na Twitterze.
Zdziwiony jest nie tylko dyrektor TVP Sport. Powyższe dane skomentował telewizyjny ekspert Maciej Miszkin.
"Dwa razy więcej niż się spodziewałem. Świetny wynik. Dało się odczuć w życiu codziennym zainteresowanie tym pojedynkiem" - przyznał na Twitterze.
Gala w Las Vegas przyciągnęła polskich kibiców z jeszcze jednego powodu. Wcześniej Adam Kownacki walczył z Robertem Heleniusem. Niestety, Polak przegrał przed czasem.
Walkę Wilder-Fury oglądało na żywo 196 tysięcy widzów w @sport_tvppl oraz 61 tysięcy w internecie. Dodatkowo o 10 powtórkę kolejne 200 tysięcy a skrót na yt ma już prawie milion wyświetleń. Kosmos.
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) October 11, 2021
Sensacyjne doniesienia. Wilder walczył z poważną kontuzją?! >>
Będzie skandal?! Sensacyjna opinia po walce Wildera z Furym >>