Niepokojące informacje ws. Mike'a Tysona. Szukali lekarza

Getty Images / Cooper Neill / Na zdjęciu: Mike Tyson
Getty Images / Cooper Neill / Na zdjęciu: Mike Tyson

Mike Tyson miał problemy zdrowotne podczas lotu z Miami do Los Angeles. Doszło do tego, że personel samolotu poszukiwał lekarza na pokładzie. Ostatecznie sytuacja z legendarnym bokserem została opanowana.

W tym artykule dowiesz się o:

Po długiej przerwie oficjalnie do ringu powróci Mike Tyson. Już 20 lipca odbędzie się walka z udziałem legendarnego boksera, który rywalem będzie młodszy o 30 lat Jake Paul. Dla Tysona to pierwszy oficjalny pojedynek po 19 latach przerwy.

Co prawda 57-latek w 2020 roku stoczył pokazowy pojedynek z Royem Jonesem jr., ale zakończył się on kontrowersyjnym remisem. Teraz ma dojść do poważnej walki z Paulem, który jest youtuberem, ale trenuje boks od dawna. Do tej pory odbył 10 pojedynków i przegrał tylko raz.

Tymczasem niepokojące wieści przekazał portal In Touch Weekly. Według ich relacji Tyson podczas lotu z Miami do Los Angeles doznał problemów zdrowotnych i wymagał pomocy lekarskiej jeszcze w samolocie.

Miało nawet dojść do tego, że przez system Tannoy wysłano wiadomość z pytaniem, czy na pokładzie samolotu znajduje się lekarz. Przyjmuje się, że legendarny bokser miał mdłości zawroty głowy z powodu zaostrzenia się wrzodu na 30 minut przed lądowaniem.

Ostatecznie jednak 57-latek otrzymał pomoc, a rzecznik przekazał później, że Tyson "ma się świetnie". Potwierdza to również fakt, że po przylocie bokser nie miał problemów, by zrobić sobie zdjęcia z fanami.

Przeczytaj także:
Głośna walka Oleksiejczuka w UFC! Polak wystąpi na hitowej gali
Mocny transfer KSW! Pogromca Tybury rywalem Phila De Friesa

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty