Co za pojedynek! Droga Włodarczyka z piekła do nieba

WP SportoweFakty / Piotr Duszczyk / boxingphotos.pl / Krzysztof Włodarczyk
WP SportoweFakty / Piotr Duszczyk / boxingphotos.pl / Krzysztof Włodarczyk

Takiego pojedynku w Polsce jeszcze nie było! W walce o pas tymczasowego mistrza świata WBC w wadze bridger zmierzyło się dwóch Polaków - Adam Balski i Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Ostatecznie lepszy okazał się ten bardziej doświadczony.

Przez lata Polacy dominowali w wadze junior ciężkiej. Teraz jednak okazuje się, że nasi reprezentanci mają nową ulubioną kategorię wagową - jest nią waga bridger (do 101,6 kg). Niedawno mistrzem świata WBC w tej dywizji był Łukasz Różański, a w niedzielę, w walce wieczoru Knockout Boxing Night 39, o tytuł tymczasowego mistrza świata WBC zmierzyli się Adam Balski i Krzysztof Włodarczyk.

Dla pierwszego z nich była to życiowa szansa, ponieważ jeszcze nigdy wcześniej nie był nawet blisko walki o mistrzostwo świata. Co prawda przez pewien czas mówiło się o jego dużym potencjale, ale ostatecznie nie osiągnął większych sukcesów w kategorii junior ciężkiej. Dopiero po zmianie wagi zaczął liczyć się w światowych rankingach.

Natomiast dla Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka była to najprawdopodobniej ostatnia szansa na zdobycie tytułu mistrza świata w jego długiej zawodowej karierze. 43-latek przez lata był dominatorem w kategorii junior ciężkiej, jednak w ostatnich latach, m.in. z powodu problemów w życiu prywatnym, przestał się liczyć w zawodowym boksie. Po zmianie kategorii wagowej otrzymał jednak od WBC szansę na walkę mistrzowską.

Pudzianowski dzwonił do sędziego. Tomasz Bronder zdradza, jak wyglądała rozmowa

Dość nieoczekiwanie od pierwszego ataku rozpoczął Włodarczyk. Jednak wraz z biegiem pierwszej rundy to Adam Balski zyskiwał coraz większą przewagę. Kilkukrotnie zaskoczył byłego mistrza świata, czym wywołał u niego spore zdziwienie. W drugim starciu Balski nadal był bardziej aktywny, ale "Diablo" zaczął coraz odważniej atakować młodszego rywala.

Kolejne dwie rundy to wyraźne spowolnienie tempa. W piątej odsłonie Adam Balski zaczął szukać nieco więcej kombinacji, a przede wszystkim skutecznie mylił Włodarczyka przyruchami. To przyniosło niespodziewany efekt - Balski trafił "Diablo" lewym sierpowym w okolice ucha, po czym ten padł na matę. Włodarczyk jednak zdołał wstać i dotrwał do końca rundy.

Wydawało się, że w szóstej rundzie Adam Balski ruszy bardziej zdecydowanie, aby wykorzystać osłabienie rywala. Jednak nic z tych rzeczy. Krzysztof Włodarczyk wyraźnie doszedł do siebie i sam próbował zrewanżować się przeciwnikowi.

W ósmej rundzie Balski nadal był bardziej aktywny, ale to właśnie na jego twarzy były największe ślady walki - mocno krwawił mu łuk brwiowy po uderzeniu Włodarczyka. Zresztą w ostatnich sekundach tej rundy "Diablo" przyspieszył i kompletnie zaskoczył Balskiego. Dwukrotnie trafił go lewym sierpowym i Adam Balski zamroczony padł na matę. Ostatecznie wstał, ale przed nokautem uratował go gong kończący rundę.

Kolejne starcia to coraz więcej odważnych wymian. Obaj pięściarze zdawali sobei sprawę, że ich pojedynek jest wyrównany i każda runda może być na wagę mistrzostwa świata. Ta taktyka zakończyła się tragicznie dla Adama Balskiego. Krzysztof Włodarczyk w połowie 10 rundy ustrzelił młodego rywala lewym sierpowym i brutalnie go znokautował.

43-letni Włodarczyk w ten efektowny sposób po raz kolejny sięgnął po pas mistrza świata. Tym razem zrobił to w sposób wyjątkowy - w kolejnej kategorii wiekowej oraz po raz pierwszy w historii w polsko-polskim starciu mistrzowskim. Wiele wskazuje na to, że przed "Diablo" kolejne duże walki. W tym najprawdopodobniej jego kolejnym rywalem będzie Kevin Lerena z RPA.

Komentarze (10)
avatar
Adam Kowalski
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawo Krzysztof super zresztą to było wiadome że wygrasz 
avatar
PrawdaBoli1
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Diablo jest największy PL bokser, tylko życie to nieraz najmocniej bije i żeby być na świecie najlepszym na długi czas trzeba mieć porządek psychiczny i całkowity profesjonalizm naokoło. Miał w Czytaj całość
avatar
steffen
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
.... Tym razem zrobił to w sposób wyjątkowy - w kolejnej kategorii wiekowej... Ok, redaktorku, a teraz wyjaśnij jaka to kategoria wiekowa, tak konkretnie :D 
avatar
Krzysztof Nilewicz
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ta sytuacja tylko świadczy o poziomie polskiego boksu. Rozbite dziadki górą... 
avatar
Dzban Jagafan
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To był raczej pasek od spodni a nie pas mistrzowski. 
Zgłoś nielegalne treści