Jest wideo z walki Włodarczyka o mistrzostwo świata

Twitter / Krzysztof Włodarczyk nokautuje Adama Balskiego
Twitter / Krzysztof Włodarczyk nokautuje Adama Balskiego

43-letni Krzysztof Włodarczyk pokazał, że wciąż posiada swoją największą broń - nokautujący cios. Brutalnie przekonał się o tym Adam Balski w walce wieczoru KnockOut Boxing Night 39. Stawką tego pojedynku było mistrzostwo świata.

To, że pojedynek Krzysztofa Włodarczyka z Adamem Balskim przejdzie do historii, było wiadomo od dawna. Miało tak być przede wszystkim dlatego, że po raz pierwszy w historii dwóch Polaków zmierzyło się w bratobójczym starciu o mistrzostwo świata. Konkretnie mówiąc, stawką walki wieczoru Knockout Boxing Night 39 był pas tymczasowego mistrza świata WBC w wadze bridger.

Jednak nie tylko stawka była ogromna - sam przebieg pojedynku okazał się iście fascynujący. Początkowo zdecydowanie przeważał młodszy Adam Balski. Był szybszy i bardziej nastawiony na ofensywę. To zaowocowało tym, że w piątej rundzie trafił lewym sierpowym w okolice ucha "Diablo", a Włodarczyk padł na matę. Były mistrz świata jednak szybko się podniósł i dotrwał do końca rundy.

Pudzianowski dzwonił do sędziego. Tomasz Bronder zdradza, jak wyglądała rozmowa

Wraz z każdą kolejną minutą obraz pojedynku zaczął się jednak zmieniać. Krzysztof Włodarczyk zyskiwał pewność siebie, natomiast Adam Balski tracił szybkość i po nieudanych atakach zostawiał rywalowi zbyt wiele przestrzeni. Doświadczony Włodarczyk bezlitośnie to wykorzystał. W ósmej rundzie dwukrotnie trafił Balskiego lewym sierpowym i zamroczony zawodnik ponownie padł na matę. Zdołał wstać, lecz przed nokautem uratował go gong kończący rundę.

Kolejne rundy to coraz więcej odważnych wymian. Obaj pięściarze zdawali sobie sprawę, że walka jest wyrównana i każda sekunda może zadecydować o mistrzostwie świata. Taka taktyka zakończyła się bardzo źle dla Adama Balskiego. Krzysztof Włodarczyk wykorzystał desperackie ataki rywala i trafił go potężnym lewym sierpowym. W ten sposób 43-latek brutalnie zakończył mistrzowskie marzenia młodszego kolegi. To po prostu trzeba zobaczyć.

Wygląda na to, że dzięki tej wygranej Krzysztof Włodarczyk może doczekać się kilku intratnych propozycji. Przede wszystkim realna wydaje się walka z Kevinem Lereną z RPA - pełnoprawnym mistrzem świata WBC w wadze bridger. Ich starcie byłoby naturalnym krokiem. Warto jednak pamiętać, że najcięższe kategorie wagowe przyciągają coraz większe zainteresowanie kapitału z Arabii Saudyjskiej, co otwiera kolejne możliwości.

Komentarze (6)
avatar
Biedrońka
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Z Nawrockim nie miałby szans, szczególnie gdyby tamten był na snusie 
avatar
Krasnal Kras
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Diablo no zaimponowałeś kibicom tak trzymaj 
avatar
Panie Marcinie
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Sporty walki w Polsce to jarmark i obciach. Te reklamy na plecach to uwłaczające zarówno dla widza jak i sportowca. Tylko w polszy takie goowno 
avatar
Chohopepa
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
nawymyślali sobie różnych mistrzów i każdy z tych patologicznych niby-wojowników jest jakimś mistrzem nie wiadomo czego 
avatar
Luckyluke
26.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Mistrz świata ...mistrz Polski...to tylko kwestia za co się teraz zapłaci...co za czasy 
Zgłoś nielegalne treści