- "Hayemaker" to osoba, która jest w stanie sprzedać nawet fotki własnego tyłka. Mam tylko nadzieję, że nie ugryzie go w to miejsce żaden karaluch ani jadowity wąż. Życzę Davidowi jak najlepiej. Niech się pobawi i wraca zdrowy do domu - powiedział Witalij Kliczko na łamach serwisu boxingscene.com.
Przypomnijmy, że brytyjski pięściarz wielokrotnie deklarował chęć walki z ukraińskim mistrzem, zaś ponad rok temu przegrał na punkty z jego młodszym bratem, Władimirem.
David Haye po raz ostatni pojawił się w ringu 14 lipca. Pokonał wówczas przez techniczny nokaut Derecka Chisorę.