"Bronze Bomber" w przyszłym miesiącu przystąpi do dobrowolnej obrony mistrzowskiego pasa i zmierzy się z Ericiem Moliną. Jeżeli zachowa tytuł, w kolejnym starciu skrzyżuje rękawice z Aleksanderem Powietkinem, który został obowiązkowym pretendentem federacji WBC.
[ad=rectangle]
Rosjanin w swojej ostatniej zawodowym występie, której stawką był eliminator do walki o mistrzostwo świata, potrzebował zaledwie 91 sekund, aby pokonać Mike'a Pereza. Zdaniem niepokonanego Amerykanina, rosyjski pięściarza nie zawsze w swojej karierze wygrywał w uczciwy sposób.
- On jest zbyt duży. Znam ludzi, którzy wspólnie z nim trenowali i poznali jego techniki, których on używa. On używa jakiegoś rodzaju sterydów. To może być powód, dla którego tak szybko załatwił Pereza. Ale wiesz, to tylko moja opinia. To nie wpłynie na moją walkę z nim. Nie mogę się doczekać tego starcia - podkreślił Deontay Wilder, który przed walką z Powietkinem żąda wzmożonej kontroli dopingowej.
- Będą z pewnością dokładne testy antydopingowe. Zbadamy nie tylko krew, ale także mocz, a jak trzeba będzie to również spermę - dodał mistrz świata federacji WBC.
Deontay Wilder oskarża Aleksandra Powietkina o stosowanie sterydów
Deontay Wilder oskarżył publicznie Aleksandra Powietkina o stosowanie środków wspomagających. Mistrz świata WBC w wadze ciężkiej uważa, że Rosjanina nie zawsze zwyciężał w uczciwy sposób.
Źródło artykułu: