Najtrudniejszy test w zawodowej karierze Roberta Parzęczewskiego

 / Robert Parzęczewskii
/ Robert Parzęczewskii

Robert Parzęczewski nastawia się na najtrudniejszą walkę w swojej karierze. 19 czerwca na gali w Ostrowcu Świętokrzyskim zmierzy się z niepokonanym bokserem z Francji.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nastawiam się na najtrudniejszą walkę w karierze, Jessy Luxembourger ma same wygrane, a do tego jest... tajemniczy - twierdzi Robert Parzęczewski, który będzie jednym z głównych bohaterów czerwcowej gali "BudWeld Boxing Night".
[ad=rectangle]
W swojej karierze bokser grupy Tymex Boxing Promotion już walczył z zawodnikiem, który nie miał żadnej porażki. Miało to miejsce rok temu w Kielcach, gdzie pokonał przed czasem Węgra z kubańskimi korzeniami Ericlesa Torres Marina.

- Francuz też przyjedzie do Polski po wygraną, ale nie pozwolę mu zrealizować jego zadania. Jeszcze nie przegrał, na pewno ma swoje ambicje, do tego jest tajemniczy, bowiem trudno o jego walki na wideo. Widziałem tylko urywki z jego występów na swoich galach. Przygotowuję się na najtrudniejszego przeciwnika w karierze, dużo lepszego od Farouka Daku, którego ostatnio pokonałem w Lubinie - powiedział "Arab".

Pięściarz z Częstochowy ostatni dni przed walką spędzi w gymie w Dzierżoniowie, gdzie będzie sparował z innymi zawodnikami Tymexu, m.in. Mateuszem Rzadkoszem i Michałem Gerleckim. Zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja, ponieważ ci wszyscy zawodnicy promowani przez Mariusza Grabowskiego boksują w wadze półciężkiej. Rzadkosz zadebiutuje w Ostrowcu w super średniej, ale już zapowiedział, że jego docelową kategorią jest półciężka.

- W mediach pojawiają się informacje na temat planowanych moich walk z Pawłem Głażewskim czy Markiem Matyją. Ja koncentruję się na najbliższym pojedynku, promotor zna moje zdanie i to wystarczy. Nie zamierzam teraz zastanawiać się, czy we wrześniu będę boksował z tym rodakiem, a może innym? Uważam, że obydwoma jestem w stanie wygrać. Wiem, że wiele osób twierdzi inaczej, ale ci hejterzy mocno się zdziwią. Po to pracują na swoje nazwisko, bardzo pomagają mi trenerzy i Mariusz Grabowski, aby osiągnąć swój cel w boksie - dodał 21-letni pięściarz.

Parzęczewski nigdy nie ukrywał, że jego celem jest pobicie rekordu Krzysztofa Włodarczyka, czyli zdobycie mistrzostwa świata przed ukończeniem 25. roku życia. - Postawiłem sobie wysoko poprzeczkę, a zamierzam ją jeszcze podwyższyć. Za rok, może dwa, planuję zejść do kategorii super średniej. W tej wadze jeszcze Polska nie miała mistrza świata, a ja wierzę, że pierwszym będę właśnie ja. Najważniejsze, abym miał stałego sponsora, abym mógł liczyć na odpowiednie zabezpieczenie jeśli chodzi o stronę medyczną i żywieniową - zaznaczył.

Ambitny zawodnik stanie w Ostrowcu przed najważniejszym jak dotąd wyzwaniem w zawodowej karierze. - Ciężko pracuję na swoje nazwisko i jestem przekonany, że przyjdzie czas na wielkie wyzwania. Chciałbym udowodnić tym, którzy mnie teraz skreślają, że bardzo się mylą w swych opiniach.

19 czerwca na gali organizowanej przez Tymex Boxing Promotion wystąpią też były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach, Michał Gerlecki, Michał Żeromiński, Damian Wrzesiński, Michał Leśniak i debiutujący Mateusz Rzadkosz.

Komentarze (0)