Haniebna decyzja sędziów odebrała Polakowi zwycięstwo w Afryce. To wielki skandal!
Mateusz Masternak po skandalicznej decyzji sędziowskiej przegrał z Johnnym Mullerem na gali w Kempton Park w Republice Południowej Afryki. "Master" był o klasę lepszy od miejscowego "Huraganu".
Po przerwie Masternak popełnił bolesną serię błędów i przyjął kilka bomb, oddając oponentowi pole i przegrywając tamtą rundę. Mocno bijący reprezentant Republiki Południowej Afryki zwietrzył swoją szansę, sztorm na szczęście był krótkotrwały. Okazało się, że z Masternakiem przeżywamy prawdziwy emocjonalny roller coster - w siódmym starciu Polak boksował wręcz koncertowo z olbrzymim rozmachem ofensywnym i po idealnym prawym sierpowym Muller ciężko upadł na matę. Wstał z wielkim trudem, ale niestety nie udało się dokończyć dzieła. Żal był tym większy kilka chwil później...
Długimi momentami był to jednostronny pokaz boksu i wszyscy byliśmy przekonani, że wyraźnym triumfatorem zostanie ogłoszony Masternak. Głos zabrali sędziowie i w sobie tylko znany sposób haniebnie wypunktowali niejednogłośne zwycięstwo Mullera - 95:93, 95:93 i 93:95. Trzeba jasno powiedzieć - takie werdykty niszczą boks.
Niepokonany "Sztorm" dla Andrzeja Fonfary? Byłoby widowisko!