Ogromne zamieszanie w obozie Marco Hucka. Niemiec zwolnił trenera po awanturze

Bałagan i chaos - tak w skrócie można opisać to, co dzieje się w obozie Marco Hucka na dni przed powrotem między liny. 27 lutego Niemiec zaatakuje pas mistrzowski IBO w wadze junior ciężkiej, a jego największym problemem jest... sztab szkoleniowy.

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
East News

"Kapitan" stoczy pierwszy pojedynek od czasu ubiegłorocznej porażki z Krzysztofem Głowackim. W sierpniu w Prudential Center sensacyjnie został znokautowany przez "Główkę", tracąc tytuł czempiona federacji WBO. 27 lutego w Halle skrzyżuje rękawice z Olą Afolabim, a w narożniku Hucka zabraknie szkoleniowca Konny'ego Mittermeiera. Jak się okazuje, na linii trener-zawodnik doszło do awantury, która zakończyła krótką współpracę. Wcześniej krnąbrny pięściarz rezygnował z usług doświadczonego coacha Ullego Wegnera i Dona House'a.

W zaistniałej sytuacji w narożniku Hucka powinien stanąć Varol Vekiloglu, który nie ma wielkiego doświadczenia trenerskiego, do 2014 roku walczył na zawodowstwie. Pod koniec 2013 roku gościł w Polsce, przegrywając przez techniczny nokaut w 9 rundzie z... Krzysztofem Głowackim.

Huck stanie w szranki z Brytyjczykiem Olą Afolabim. Z "Kryptonitem" rywalizował trzykrotnie - dwukrotnie zwyciężył na punkty, raz notując remis. Wszystkie potyczki były bardzo wyrównane, a werdykty sędziowskie wzbudzały sporo dyskusji.

Zobacz wideo: Tomasz Majewski: Kończę karierę za pół roku i potem na pewno będę odpoczywał
Źródło: WP SportoweFakty
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×