Zadyma w studiu telewizyjnym. Chisora i Whyte nieomal się pobili

Getty Images
Getty Images

Dwóch zwaśnionych pięściarzy wagi ciężkiej - Dereck Chisora i Dillian Whyte nie mogą doczekać się walki. Brytyjczycy w studiu telewizji Sky Sports podczas nagrywania materiału promującego ich pojedynek omal się nie pobili. Interweniowała ochrona.

W tym artykule dowiesz się o:

Do starcia kontrowersyjnych bokserów dojdzie 10 grudnia w Manchesterze. Głównym daniem wieczoru będzie mistrzowska batalia pomiędzy Anthonym Joshuą i pogromcą Tomasza Adamka, Erikiem Moliną.

Dereck Chisora i Dillian Whyte spotkali się w studiu telewizji Sky Sports przy okazji nagrywania programu "Gloves are off". Zaczęło się od mocnej wymiany zdań, następnie obaj chcieli wymierzyć sobie sprawiedliwość pięściami. Omal nie doszło do bójki, a zawodników musiała rozdzielać ochrona.

Na tym nie koniec. Wściekły na "Del Boy'a" Whyte obraził najbliższego rywala na Twitterze.

- Chisora to największa ci** w boksie - napisał.

Znając temperament obu panów, w najbliższym czasie zapewne będziemy świadkami regularnych utarczek.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Michał Kucharczyk: Marzenie to mi się spełni z Barceloną na Camp Nou

Komentarze (2)
TheRocket
4.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Marna ustawka, taka sama jak swego czasu z Hayem. 
avatar
woj Mirmiła
4.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chłopaki podgrzewają jak mogą atmosferę przed walką ;) - która i tak będzie tylko przystawką przed pojedynkiem wieczoru, w którym Joshua będzie bronił pasa IBF :p