30 października 1974 roku Muhammad Ali zastopował George'a Foremana podczas "Grzmotów w dżungli" w Zairze. 22 kwietnia 2001 roku Hasim Rahman sensacyjnie znokautował Lennoxa Lewisa na gali w Republice Południowej Afryki. Być może walka o mistrzostwo świata wszechwag ponownie zawita na Czarny Ląd za sprawą Anthony'ego Joshuy.
O możliwości startu mistrza olimpijskiego i aktualnego czempiona International Boxing Federation w Nigerii poinformował jego menadżer, Eddie Hearn. Rodzice Joshuy pochodzą z tego kraju, a popularność "AJ'a" jest tam olbrzymia. Walka Brytyjczyka poza granicami Europy byłaby jednak bardzo kosztowna.
- Nigeria jest wręcz zdesperowana, by zorganizować imprezę sportową z Joshuą w roli głównej. Miałoby to sens, biorąc pod uwagę, że jego rodzice są Nigeryjczykami. Wiem, że specjalna ekipa telewizyjna z Lagos przybywa na pojedynek Anthony'ego z Erikiem Moliną. Oni chcą mieć mistrzowską walkę u siebie, ale to wiązałoby się z kosztami, bo w Wielkiej Brytanii mamy zyski z Pay-Per-View i sprzedaży biletów. Musieliby położyć na stole 10 milionów dolarów. Taka jest cena - skomentował promotor.
10 grudnia w Manchesterze Joshua przystąpi do drugiej obrony trofeum IBF, krzyżując rękawice z Erikiem Moliną.
ZOBACZ WIDEO Bedorf chce rewanżu po bolesnej porażce na KSW 37