57-letni Kevin Barry, srebrny medalista olimpijski z Los Angeles, zwraca uwagą na siłę ciosu Izu Ugonoha. Polak w ostatnich latach wsławił się kilkoma efektownymi nokautami, które poniekąd stały się jego znakiem rozpoznawczym.
- Żaden jego nokaut nie jest po prostu nokautem. One zawsze są szalenie efektowne. To bardzo atletyczny, wybuchowy bokser, obdarzony bardzo mocnym ciosem. Chcemy więc dla niego walk, które sprawią, że będzie o nim głośno - powiedział nowozelandzki szkoleniowiec.
Ugonoh po podpisaniu kontraktu z amerykańskim menadżerem Alem Haymon natychmiast otrzymał dużą szansę i 25 lutego na mistrzowskiej gali w Alabamie skrzyżuje rękawice z byłym pretendentem do mistrzowskiego pasa, Dominickiem Breazealem. Jeśli zwycięży, stanie się naturalnym kandydatem do walki o tytuł w królewskiej dywizji wagowej.
- Mamy za sobą świetny obóz, jeszcze nigdy nie pracował tak dobrze. To znakomity atleta, bardzo inteligentny zawodnik, niezwykle wybuchowy. I to wszystko musi pokazać w ringu. Jak to zrobi, to znajdziemy się na krótkiej liście życzeń Deontaya Wildera, nie mam co do tego wątpliwości - dodał Barry.
Główną atrakcją gali Premier Boxing Champions będzie właśnie starcie Wildera w obronie trofeum WBC. Jego rywalem będzie Gerald Washington.
ZOBACZ WIDEO Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz zachwyciły kibiców w Ameryce