Meksykanin ma mocno poobijaną twarz. Do zdarzenia doszło niecały dzień przed walką i ku niezadowoleniu kibiców została ona odwołana. Do konfrontacji miało dojść w sobotni wieczór w Belfaście. Andres Guttierez podjął jednak decyzję o wycofaniu się z walki.
Po ważeniu, podczas którego Frampton przekroczył limit, Guttierez udał się do swojego pokoju hotelowego. Tam wziął prysznic, w którego trakcie doszło do nieszczęśliwego upadku. Meksykanin poślizgnął się i w wyniku uderzenia głową złamał dwa zęby, rozciął brodę i doznał urazu nosa.
- Jestem rozczarowany, to dziwny wypadek. Widziałem go i ze względów bezpieczeństwa nie ma możliwości, aby on mógł wejść do ringu. Jednocześnie chciałbym przeprosić za mój nieprofesjonalizm, przez co przekroczyłem limit wagowy - przyznał Carl Frampton.
Organizatorzy gali liczą na to, że gdy meksykański bokser wróci do zdrowia, to obaj pięściarze spotkają się w ringu. - Mamy nadzieję, że ponownie dojdzie do tej walki. Bardzo żałujemy, że powstały takie niedogodności. Kibiców prosimy jednak o zachowanie biletów - przekazano w specjalnym komunikacie.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka: Nie wiem, co będzie dalej (WIDEO)