Oburzenie po gali w Wieliczce. Węgier ośmieszył się w ringu, a i tak nieźle zarobił

 / Rękawica bokserska
/ Rękawica bokserska

Laszlo Fekete stał się pośmiewiskiem po szybkiej porażce z Werwejką. Węgierski pięściarz jednak nie ma powodów do narzekań, bo w Polsce świetnie zarobił.

Sierhiej Werwejko w sobotę odniósł ósme zwycięstwo w zawodowej karierze. Na gali Underground Boxing Show IX w Kopalni Soli w Wieliczce pokonał w pierwszej rundzie Laszlo Fekete . Pojedynek wywołał jednak wielką burzę, a to z powodu kompromitującej postawy Węgra.

- Myślałem, że nie będziemy sprowadzać do Polski puszek soku pomidorowego do picia. Tutaj, niestety, taka się pojawiła. Taka olbrzymia puszka soku pomidorowego - 101 kg. Ale umiejętności mniej niż zero - komentował Andrzej Kostyra z Polsatu Sport.

Fekete nie przypominał profesjonalnego pięściarza. Uznawany jest za jednego z najgorszych, jakiego sprowadzono na walkę do Polski. Okazuje się, że i tak zarobił świetne pieniądze.

Początkowo mówiło się, że Węgier zarobił około 4-6 tys. złotych. Mateusz Borek jednak zdradził, że wypłata była bardziej okazała. Najpierw napisał o 15 tys., a potem zweryfikował swoją informację.

ZOBACZ WIDEO Podział punktów, grał Błaszczykowski. Zobacz skrót meczu VfL Wolfsburg - Hoffenheim [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (1)
avatar
Andy Iwan
23.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bilans walk Werwejki promotorzy poprawili Wegier dobrze szybko zarobił tylko dlaczego widownia i eksperci nie zadowoleni wrecz oburzeni o co chodzi przecież "prawie nasz zawodnik" wygrał ?