Na pendrive'a Władimir Kliczko nagrał swoje przewidywania przed walką z Anthonym Joshuą. Jego zawartość nie była nigdy publikowana i Ukrainiec postanowił wystawić nośnik USB na aukcję charytatywną. Do tego dorzucił swój strój, w którym wyszedł do potyczki z Brytyjczykiem.
- Na tym nośniku przekazałem swoje przewidywania dotyczące tej walki. Nie pytajcie mnie co tam jest. Będzie mogła je otworzyć i obejrzeć osoba, która wygrała aukcję - przyznał Kliczko.
160 tysięcy funtów, za które tajemniczy kupiec nabył strój i pendrive'a przekazane zostaną na realizację statutowych celów fundacji Kliczki.
Ukrainiec walkę z Joshuą przegrał przez nokaut w jedenastej rundzie. Po porażce na Wembley Kliczko wycofał się ze sportu. Joshua dzięki wygranej został mistrzem świata trzech federacji.
Joshua już na konferencji prasowej przed walką z Kliczką nie ukrywał, że pomysł Ukraińca dotyczący nagrania swoich przewidywań nie robi na nim wrażenia - Po prostu skupiam się na walce. Nie nagrywam żadnego USB i nie zabieram go na konferencje prasowe. To tylko strategia - mówił Joshua.
ZOBACZ WIDEO: Morderczy wyczyn reprezentanta Polski. "To było moje życiowe zwycięstwo"