Dawid Kostecki popełnił samobójstwo w piątek nad ranem w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce. Mężczyzna powiesił się na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem.
Ale nie dla wszystkich samobójstwo jest takie oczywiste. "W samobójstwo nie wierzy rodzina Kosteckiego, która zgłosiła się po pomoc do jednego z warszawskich adwokatów" - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza", pisząc o tym w poniedziałek (więcej TUTAJ).
Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga przyznał w rozmowie z tvp.info, że wszczęte zostało śledztwo z art. 151 kodeksu karnego, który mówi o namowie lub pomocy do samobójstwa. Jest to jednak standardowa procedura w takim przypadku.
- Na miejscu zdarzenia pracował prokurator i biegli sądowi. W piątek odbyła się sekcja zwłok: nic nie wskazuje na to, by do jego śmierci ktokolwiek się przyczynił. Przyczyną zgonu było uduszenie - informuje prokurator.
Dawid Kostecki był wielką nadzieją polskiego boksu. W 2004 roku zdobył młodzieżowe mistrzostwo świata WBC, a w 2011 r. interkontynentalne mistrzostwo WBA. W trakcie swojej sportowej kariery stoczył 41 walk. Wygrał 39 z nich (w tym 25 przez KO), ponosząc dwie porażki.
Sportowa kariera Dawida Kosteckiego nie poszła w dobrym kierunku z uwagi na problemy z prawem. W 2011 roku został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności za założenie i współkierowanie grupą przestępczą, czerpiącą korzyści z nierządu. W 2016 roku znów trafił do więzienia - za kierowanie grupą przestępczą, która miała zajmować się m.in. legalizacją i obrotem samochodami pochodzącymi z kradzieży w krajach UE, wyłudzaniem podatku VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.
Zobacz także: Boks. "Byłem w szoku jak go zobaczyłem". Dawid Kostecki we wspomnieniach Andrzeja Kostyry
Zobacz także: Dawid Kostecki popełnił samobójstwo. Mateusz Borek: To wszystko od lat zmierzało w złym kierunku