Mocne słowa o śmierci Kosteckiego. "Zgromadzone dowody świadczą o zabójstwie"
Roman Giertych, który jest pełnomocnikiem zmarłego pięściarza, dał do zrozumienia, że jego zdaniem Dawid Kostecki nie popełnił samobójstwa. "Zabójstwo" - użył takiego zwrotu.
Postanowili więc pochować Kosteckiego. Pogrzeb odbędzie się w najbliższą sobotę (24.08.) na rzeszowskim cmentarzu Pobitno. To oznacza koniec walki o pozwolenie na drugą sekcję zwłok.
Decyzję skomentował były polityk, a obecnie mecenas i przedstawiciel rodziny pięściarza, Roman Giertych.
Szczególnie mocny wydźwięk mają słowa "zgromadzone już obecnie dowody świadczą o zabójstwie". Oczywiście Giertych nie jest sędzią w tej sprawie i nie można jego słów uznawać za przesądzających o sprawie, jednak ich moc daje sporo do myślenia.
Jedno jest pewne. Śmierć Dawida Kosteckiego jeszcze przez długi czas będzie wyjaśniania. Nie wiemy, jaki będzie ostateczny wyrok w tej sprawie, ale to już jest jedna z największych tajemnic w polskim sporcie. Od wielu lat.
Rodzina D. Kosteckiego nie może już dłużej czekać z pogrzebem. Odpowiedzialność za utratę dowodów związaną z brakiem ponownej sekcji spada na prokuraturę. Zgromadzone już obecnie dowody świadczą o zabójstwie. Nie dziwię się, że Falentę w tej sytuacji wywieziono z Białołęki.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) August 21, 2019