Do dziewiątej rundy Artur Szpilka toczył wyrównany bój z Deontayem Wilderem. Mistrz federacji WBC wyprowadził jednak piekielny prawy, który ściął Polaka z nóg i zakończył walkę. "Szpila" długo nie mógł dojść do siebie, z ringu został zniesiony na noszach i trafił do szpitala, chociaż w drodze do karetki spierał się z lekarzami.
Źródło: RingPolska.pl
Pokazała dobitnie poziom Szpilki... W gadaniu głupot za to już dawno jest mistrzem świata. Ma 26 lat. musi się wyboksować na jakąś listę i zarobi jeszcze trochę si Czytaj całość