Odważne decyzje Michała Probierza. Debiuty już w wyjściowej "11"
Pierwsze dwa mecze Michała Probierza jako selekcjonera reprezentacji Polski miały dać odpowiedź czy, po fatalnych wynikach w pierwszych pięciu starciach eliminacji, nasza reprezentacja będzie w stanie włączyć się jeszcze do gry o miejsce na niemieckich boiskach w przyszłorocznym turnieju.
⇒ Jak typować mecze piłki nożnej? Zobacz praktyczny poradnik! ⇐
Nowy trener mocno zaznaczył swoje wejście do drużyny narodowej, powołując do szerokiej kadry aż sześciu debiutantów. Na dwóch z nich postawił od razu w wyjściowym składzie premierowego dla siebie wyjazdowego starcia z Wyspami Owczymi. W pierwszej "11" wyszli bowiem Patryk Peda i Patryk Dziczek. Kolejnych dwóch pojawiło się na boisku z ławki rezerwowych w drugiej połowie meczu: Filip Marchwiński i Jakub Piotrowski. To o tyle ciekawe, że prowadzący Biało-Czerwonych od początku eliminacji Euro 2024 Fernando Santos, w sześciu spotkaniach nie znalazł miejsca dla ani jednego nowego zawodnika.
Bolesna strata punktów z Mołdawią. Bukmacherzy nie mają złudzeń. Typy i oferty
Polacy wygrali w Torhavn 2:0 i dzięki porażce Czechów z Albanią (0:3) wskoczyli na drugie miejsce w grupie, dające im bezpośredni awans na Euro 2024. Naszym zawodnikom pozostało wygrać dwa nadchodzące spotkania na własnym stadionie: z Mołdawią w minioną niedzielę i bezpośredni bój z Czechami 17 listopada.
⇒ Tutaj zagrasz bezpiecznie. Zobacz listę legalnych bukmacherów! ⇐
Polacy potknęli się już na pierwszej przeszkodzie i w starciu ze 159. drużyną rankingu FIFA wywalczyli jedynie remis 1:1. Przy wygranej Czechów z Wyspami Owczymi stało się jasne, że szanse Biało-Czerwonych na awans stały się iluzoryczne. Wskazują też na to kursy bukmacherów. Jeden z nich przyjmuje zakłady, że Polacy znajdą się w czołowej dwójce końcowej klasyfikacji grupy E. Kurs na takie zdarzenie wynosi jednak aż 20.00, czyli prawdopodobieństwo oceniane jest jako ekstremalnie niskie.
Przytoczone kursy pochodzą z dnia 17/10/2023 r.; oferta może ulec zmianie.
Oto scenariusze korzystne dla Polaków:
- Wygrana Polaków z Czechami oraz
- Wyjazdowa wygrana Albanii z Mołdawią oraz
- Wyjazdowy remis lub wygrana pozbawionej już szans na awans Mołdawii z wciąż walczącymi o awans Czechami.
LUB
- Wygrana Polaków z Czechami oraz
- Wyjazdowy remis Albanii z Mołdawią oraz
- Remis w meczu Czechy - Mołdawia. Wygrana jednej z drużyn, daje jej awans.
Jak widać, scenariusz możliwej promocji Polaków z grupy przypomina sciece-fiction i będzie ekstremalnie trudny do zrealizowania, choć zapewne nie niemożliwy. Typowanie awansu Biało-Czerwonych z eliminacyjnej grupy jest jednak niezwykle ryzykowne.
Polacy muszą zrobić swoje i liczyć na innych. Oferty i przewidywania bukmacherów
Póki co warunkiem, który Polacy muszą spełnić, jest wygrana z Czechami na PGE Narodowym w Warszawie. Nasi zawodnicy są postrzegani jako faworyci tego starcia, choć podobnie było w przypadku obu meczów z Mołdawią czy Albanią. W meczach tych Biało-Czerwoni zanotowali jednak tylko jedną wygraną, remis i dwie porażki. Bukmacherzy wierzą mimo wszystko, że Polacy spełnią choćby swoje obowiązkowe zadanie, jakim jest wygrana z naszymi południowymi sąsiadami. Kurs na zwycięstwo gospodarzy to 2.20, remis “wyceniono” na 3.40, a triumf Czechów na 3.30.
Przytoczone kursy pochodzą z dnia 17/10/2023 r.; oferta może ulec zmianie.
Mimo możliwej wygranej z Czechami, wszystko wskazuje na to, że Polakom pozostanie walka w barażach. Choć nie są znani potencjalni rywale drużyny prowadzonej przez Michała Probierza, z dużym prawdopodobieństwem w półfinale u siebie mogą zmierzyć się z Estonią, Finlandią czy Ukrainą… Choć nie są to rywale poza zasięgiem Biało-Czerwonych, walka o grę w Niemczech z pewnością będzie zażarta. Szanse na to, że Polacy pojadą na turniej (niezależnie czy dzięki bezpośredniemu awansowi, czy grze w barażach) jeden z bukmacherów wycenia na 2.35 przy kursie 1.65, że Biało-Czerwonych jednak w Niemczech zabraknie.
Przytoczone kursy pochodzą z dnia 17/10/2023 r.; oferta może ulec zmianie.
