Damian "Furlan" Kisłowski: Granie w Spodku to marzenie każdego gracza

Materiały prasowe / AGO Esports/ Krystian Pilawa / Damian 'Furlan' Kisłowski
Materiały prasowe / AGO Esports/ Krystian Pilawa / Damian 'Furlan' Kisłowski

W sobotę w katowickim Spodku odbył się finał Superpucharu ESL Mistrzostw Polski. AGO Esports pokonało 2:0 Team Kinguin, a dwadzieścia tysięcy złotych trafiło na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Pierwszy raz w historii polskiego Counter-Strike'a został zorganizowany mecz o Superpuchar ESL Mistrzostw Polski. Decydujące starcie zostało rozegrane na scenie głównej katowickiego Spodka podczas trwania Intel Extreme Masters Katowice 2018. Mecz wygrała drużyna AGO Esports, a jeden z zawodników - Damian "furlan" Kisłowski mówi, że granie na takiej scenie jest niesamowite. - Jest to niesamowite uczucie z tego względu, że mogliśmy zagrać w tak fantastycznym miejscu jakim jest Spodek. Myślę, że jest to marzenie każdego gracza, aby zagrać przed publicznością w naszym kraju. Dodatkowo mogliśmy zagrać w szczytnym celu. Mi się bardzo podobało - powiedział Kisłowski tuż po spotkaniu.

Zawodnicy AGO Esports dość pewnie wygrali z Team Kinguin 2:0. - Wynik był od początku do końca przez nas kontrolowany. Może po stronie antyterrorystów na inferno było trochę chwiejnie, ale powiedzieliśmy sobie, że jest to miksowa drużyna i musimy używać granatów, stać w bs'ach i czekać, aż sami wejdą pod celownik.

Z kolei ze swojej formy Damian Kisłowski nie do końca był zadowolony, jednak wpływ na słabszą dyspozycję miała choroba, która męczyła go przez ostatni tydzień. - Moja forma nie była na zbyt dobrym poziomie, jednak jestem zadowolony z tego względu, że zabijałem to co musiałem, nie popełniałem sporo błędów. Przez ostatni tydzień trochę chorowałem i dopiero odbudowuję swoją formę - zakończył Damian "furlan" Kisłowski.

Z Katowic, Michał Mielnik, WP SportoweFakty

ZOBACZ WIDEO Piotr "Izak" Skowyrski: "Złota era" esportu trwa, liczby cały czas rosną

Komentarze (0)