Czas na kolejny turniej w Los Angeles. W grze między innymi ENCE oraz Liquid

Facebook / Na zdjęciu: kadr z gry Counter-Strike
Facebook / Na zdjęciu: kadr z gry Counter-Strike

Kolejny raz zespoły CS:GO przyjechały rywalizować do Los Angeles. Tym razem w cs_summit bierze udział sześć formacji, które walczą o pulę nagród w wysokości 150 tysięcy dolarów. Wśród uczestników są między innymi ENCE oraz Team Liquid.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartej edycji cs_summit dla odmiany bierze udział sześć zespołów, które w piątek o godzinie 18:00 rozpoczęły rywalizację od fazy grupowej. W ciągu trzech dni wszystkie drużyny zmierzą się ze sobą dwukrotnie w formacie bo1. Cztery najlepsze awansują do niedzielnej fazy pojedynczej eliminacji, która zostanie rozegrana w formacie do dwóch wygranych map.

W zawodach biorą udział między innymi Team Liquid oraz ENCE, czyli kolejno druga oraz trzecia najlepsza drużyna na świecie według rankingu HLTV. Finowie niecałe dwa tygodnie temu wygrali BLAST Pro Series Madrid 2019. Listę uczestników turnieju w Stanach Zjednoczonych uzupełniają zespoły Renegades, Vitality, NRG oraz Ghost.

Czytaj także: Mousesports wygrywa DH Open Tours 2019!

To czwarta odsłona turnieju cs_summit. Pierwsza z nich została zorganizowana w 2017 roku. Ostatnia edycja odbyła się natomiast w dniach 1-4 listopada ubiegłego roku. Wówczas wśród uczestników znalazł się Team Kinguin, który już na początku odpadł z gry. Od tamtego czasu w polskiej formacji doszło do jednej zmiany. Pawła "reatza" Jańczaka na początku roku zastąpił Paweł "dycha" Dycha. Obecnie skład ten występuje pod nazwą Aristocracy. W ostatnim czasie Polakom nie udało się zakwalifikować do finałów ESL Pro League.

Rozgrywki w ramach cs_summit 4 potrwają od 23 do 26 maja. Drużyny, jak w każdej poprzedniej edycji, będą rywalizowały w Summit House w Los Angeles. Pula nagród również i tym razem wyniesie 150 tysięcy dolarów.

Czytaj także: Dreamhack zorganizuje turniej Counter-Strike wyłącznie dla kobiet

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kluby powinny brać przykład z Piasta. "Mistrz nie wyskoczył z kapelusza"

Komentarze (0)