Hiddink: Sami byliśmy swoimi największymi wrogami

W pierwszym meczu grupy D Rosjanie zaprezentowali się z nie najlepszej strony. Przez znaczną część spotkania byli tylko tłem dla Hiszpanii, która wygrała aż 4:1. Kibice oczekiwali lepszej postawy swoich ulubieńców, jednak musieli przełknąć gorycz porażki.

W tym artykule dowiesz się o:

Selekcjoner Guus Hiddink przyczyn przegranej upatruje w braku doświadczenia drużyny. - Mam bardzo niedoświadczony zespół. Sami byliśmy swoimi największymi wrogami, szczególnie w kluczowych momentach. Nawet po stracie pierwszego gola graliśmy dobrze. Przy stanie 2:0 wciąż wierzyłem, że gdy zdobędziemy bramkę, to sytuacja się odwróci - przekonuje.

Rosjanie zdołali odpowiedzieć tylko trafieniem Romana Pawluczenko. To było zdecydowanie za mało na świetnie dysponowanych Hiszpanów. Porażka stawia Rosję w trudnej sytuacji. - Mamy zaledwie trzy dni na to, by dojrzeć i jest to trudne zadanie. Mój zespół ma przed sobą dwa trudne mecze - nie ukrywa Hiddink.

Holenderski trener odniósł się także do postawy wtorkowego rywala. Jego zdaniem, możliwości Hiszpanów zweryfikuje dopiero drużyna bardziej doświadczona od Rosjan. - Hiszpanii życzę jak najlepiej. Jest to drużyna dobrze grająca z kontry, ale czekam jak zaprezentuje się przeciwko rywalowi, który o takich turniejach wie wszystko od A do Z - to będzie dla nich prawdziwy sprawdzian - ocenia selekcjoner.

Komentarze (0)