- Na pewno być kapitanem swojej reprezentacji narodowej to duże wyróżnienie, ale i obowiązek - mówił Jacek Bąk.
Doświadczony stoper zaznaczył jednak, że przykro mu, iż stało się to kosztem Żurawskiego. - Szkoda, że Maciek doznał kontuzji. Będziemy musieli sobie poradzić bez niego. Myślę, że ten stadion w Wiedniu jest dla nas szczęśliwy. Wygraliśmy tu już za mojej kadencji w kadrze 3:1 w eliminacjach do mistrzostw świata i na pewno zrobimy wszystko, by jutro również zdobyć tutaj komplet punktów - dodał, odnosząc się do obiektu, na którym zostanie rozegrany mecz z Austrią.
Wszyscy zastanawiają się czym Polska reprezentacja zaskoczy Austriaków i czy unikniemy błędów, które przytrafiły się nam z Niemcami. Według Bąka podstawa to komunikacja na boisku. - Popełniliśmy kilka błędów, w tym dwa bardzo rażące. Takie błędy nie mogą się powtórzyć z meczu z Austrią, bo to będzie nasz ostatni naprawdę znaczący mecz w turnieju. Ten z Chorwacją byłby już o nic. Myślę, że powinniśmy się więcej komunikować na boisku. To co się stało wynikało z braku komunikacji między sobą. To się już nie powtórzy - podkreślił Bąk.
Z Wiednia - Michał Szydlik