Otto Rehhagel miał nie pozostawić na taktyce Polaków suchej nitki, stwierdził nawet, że biało – czerwoni pod względem taktycznym nie są dobrze przygotowani do turnieju i Austriacy nie powinny się obawiać.
Naszym najsłabszym punktem - zdaniem Rehhagela - jest przestrzeń, jaka wytwarza się miedzy obroną a pomocą. Wolne pole podczas meczu z Niemcami miało nawet do 30 metrów długości.