Hiszpania dopiero po rzutach karnych! (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ostatni z meczów ćwierćfinałowych nie był wielkim widowiskiem. Tak jak się wszyscy spodziewali Włochy zamurowały dostęp do własnej bramki i tylko nielicznymi akcjami zagrażali zawodnikom z Półwyspu Iberyjskiego. Hiszpania wytrwale jednak dążyła do zwycięstwa i dopięła swego. Dopiero po rzutach karnych podopieczni Luisa Aragonesa pokonali Italię.

W tym artykule dowiesz się o:

Bardzo mało było w tym spotkaniu sytuacji podbramkowych. Zawodnicy prowadzeni przez Roberto Donadoniego ustawili przed własną bramkę zaporę nie do przejścia dla hiszpańskich napastników. Rywale niepokoili Gianluigiego Buffona tylko uderzeniami z dystansu. Strzały Davida Silvy, Davida Villi czy Andersa Iniesty były minimalnie niecelne, albo bez zarzutów spisywał się włoski bramkarz.

Włosi z rzadka opuszczali własną połowę boiska, ale jak już ją przekroczyli to robiło się bardzo groźnie pod bramką Ikera Casillasa. Tak było właśnie w 36. minucie spotkania, kiedy to Antonio Cassano dośrodkował wprost na głowę nadbiegającego Luki Toniego. Uderzenie napastnika Italii zatrzymało się na rozpaczliwie interweniującym obrońcy żółto-czerwonych Carlosie Marchenie.

Pod koniec pierwszej części gry pogubił się niemiecki sędzia Herbert Fandel, który podjął wiele kontrowersyjnych decyzji.

W 55. minucie Fernando Torres odebrał piłkę Christianowi Panucciemu i chciał dograć ją do Villi, jednak w ostatniej chwili napastnika z Półwyspu Iberyjskiego powstrzymał rozgrywający znakomite spotkanie Giorgio Chiellini. Sześć minut później Włosi mieli znakomitą sytuację do objęcia prowadzenia. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Hiszpanii na strzał zdecydował się, wprowadzony chwilę wcześniej, Mauro Camoranesi, jednak fantastyczna interwencja Casillasa uchroniła Hiszpanię przed stratą bramki.

W 80. minucie Marcos Senna był dwukrotnie bliski pokonania Buffona. Najpierw jego uderzenie z rzutu wolnego znakomicie obronił bramkarz Włoch, a chwilę później po jego strzale ten sam golkiper skiksował i o mały włos, a nie padłaby bramka. Piłka zatrzymała się jednak tylko na słupku.

W dogrywce obraz gry się niewiele zmienił, jednak to Włochy były bliższe zdobycia bramki. W 95. minucie Antonio Di Natale uderzył głową pod poprzeczkę, ale znowu bramkarz Hiszpanii był górą. Chwilę później Toni uderzył minimalnie nad bramką. Do wyłonienia półfinalisty potrzebne były rzuty karne, które lepiej wykonywali Hiszpanie i to oni zmierzą się z Rosją.

Hiszpania - Włochy 0:0

Rzuty karne:

1:0 - Villa

1:1 - Grosso

2:1 - Cazorla

X - De Rossi

3:1 - Senna

3:2 - Camoranesi

X - Guiza

X - Di Natale

4:2 - Fabregas

Składy:

Hiszpania: Iker Casillas - Carlos Marchena, Carles Puyol, Anders Iniesta (60' Santi Cazorla), David Villa, Xavi (60' Cesc Fabregas), Fernando Torres (75' Daniel Guiza), Joan Capdevila, Sergio Ramos, Marcos Senna, David Silva.

Włochy: Gianluigi Buffon - Christian Panucci, Fabio Grosso, Giorgio Chiellini, Daniele De Rossi, Massimo Ambrosini, Gianluca Zambrotta, Simone Perrotta (58' Mauro Camoranesi), Alberto Aquilan (105' Alessandro Del Piero), Antonio Zassano (74' Antonio Di Natale), Luca Toni.

Żółte kartki: Villa, Iniesta, Cazorla (Hiszpania) oraz Ambrosini (Włochy).

Sędzia: Herbert Fandel (Niemcy).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)