- Mam nadzieję, że Leo Beenhakker zmieni swą postawę, jaką oglądaliśmy w ostatnich dniach, już po naszym odpadnięciu z turnieju. Bo teraz już nie pora na ustawianie wszystkich - dziennikarzy, polskich trenerów, kibiców wreszcie - na baczność, na zasadzie: "przyjechałem z Holandii i musicie mnie słuchać, bo macie kiepski system szkolenia". Pora stanąć oko w oko z prawdą piłkarską - powiedział Wójcik w rozmowie ze Sportem.
Były selekcjoner kadry dodał również: - Proszę nie traktować moich słów jako totalnej napaści na selekcjonera. Ja też nim byłem, i też miałem w tej roli wzloty i upadki. Niech jednak Beenhakker nie opowiada dyrdymałów, w myśl których całe środowisko polskich trenerów właśnie wyszło z lasu i potrzebuje nauczyciela z Holandii. Niech lepiej odpowie publicznie na proste pytanie: "why?". Dlaczego wyszło, jak wyszło?