Jednak na początku rozmowy nasz rodak został zapytany o ocenę stanu przygotowań do ME, które w 2012 roku mają się odbyć na polskich oraz ukraińskich stadionach.
- Na Ukrainie lepiej idą sprawy związane ze sportowym aspektem przyszłych ME, ale największe obawy dotyczą infrastruktury. Pod tym względem Polska wysuwa się do przodu. Jednak uważam, że należy więcej robić, a mniej mówić. Trzeba zastosować się do wszystkich wymogów UEFA. Mamy czas, żeby przygotować się do tego turnieju - wyraził swoje zdanie Lewandowski.
Zawodnik myśli także o finałach EURO 2008. Piłkarz Szachtara znalazł się w szerokiej kadrze na mecz towarzyski ze Stanami Zjednoczonymi, który odbędzie się 26 marca w Krakowie.
- Jest to ważne spotkanie w ramach przygotowań do mistrzostw Europy. Wiem, iż selekcjoner powołał wielu młodych futbolistów, dla których ten pojedynek będzie ostatnią szansą przed EURO 2008. Tak naprawdę trzeba podjąć już jakieś decyzje. Osobiście w drużynie narodowej będę chciał zaprezentować to, co zwykle. Zagrać dobry mecz na przyzwoitym poziomie... Reprezentacja Polski jest we wspaniałej formie. Atmosfera w zespole jest wyśmienita, szczególnie po zwycięstwie nad Czechami. Teraz musimy pokazać, iż nasza drużyna prezentuje prawdziwą siłę. Potem nie byłoby wyłącznie rozmów o tym, że biało-czerwoni mieli mocną drużynę w latach 70. ubiegłego wieku. Mam nadzieję, że sprawi to nowe pokolenie reprezentantów - stwierdził pomocnik.
Lewandowski zapytany o to, kto zdobędzie mistrzostwo Europy odpowiedział: - Bardzo chciałbym, aby to była Polska. Nie ma to znaczenia z kim spotkamy się w finale, jeśli odniesiemy zwycięstwo... W naszym przypadku istotny będzie pierwszy mecz w turnieju - w grupie zmierzymy się z Niemcami... Spotkanie to wiele wyjaśni.