- Nie, na tę chwilę nie mamy żadnych sygnałów i sami nie wiemy, kogo trener nie weźmie na mistrzostwa Europy. Tutaj, do Lienzu, przyjechała fajna paczka i grupa zawodników, z której każdy zasługuje na to, żeby pozostać w niej także na Euro 2012. Trzeba jednak zacisnąć zęby. Ostatnie dni tego ciężkiego zgrupowania każdy musi przepracować na sto procent możliwości, żeby w tym końcowym etapie pokazać się trenerowi i zapewnić sobie miejsce w 23-osobowej grupie - powiedział na łamach Gazety Wrocławskiej Grzegorz Wojtkowiak.
Wojtkowiak na treningach i sparingach robi wszystko, by znaleźć uznanie w oczach selekcjonera. Przypomnijmy, że w przyszłym sezonie obrońca będzie grał w TSV 1860 Monachium.
Cała rozmowa w Gazecie Wrocławskiej.